[Zwrotka 1]
Po raz pierwszy poczułam się aż tak samotna
Chciałabym, by ktoś zaradził temu bólowi
To zabawne, kiedy myślałam że wszystko będzie dobrze
Zanim wybrałeś trawkę zamiast mnie, jak to słabo o tobie świadczy
Myślałam, że wszystko jest ok aż do momentu
Aż do momentu, gdy nie zadzwoniłeś
A obiecałeś, że to zrobisz
W końcu zrozumiałam, że wszyscy jesteście tacy sami
Zawsze wymyślacie podobną historię
[Refren]
Za każdym razem kiedy próbuję sprawić, byś się uśmiechnął
Ty użalasz się nad sobą
Zawsze kiedy próbuję sprawić, byś wybuchnął śmiechem
Nie potrafisz
Jesteś zbyt poważny
Myślisz że jesteś pozbawiony miłości
Czy proszę o zbyt wiele?
[Zwrotka 2]
Myślałam, że ockniesz się, gdy zacznę cię ignorować
Myślałam, że będziesz miał na tyle przyzwoitości by się zmienić
Ale, kochanie, podejrzewam, że nie przejąłeś się tym ostrzeżeniem
Bo nigdy więcej nie mam zamiaru na ciebie patrzeć
[Zwrotka 3]
Nie widzisz, że okłamujesz samego siebie?
Nie zobaczysz świata przez lustro
Nie będzie za późno kiedy dym się przerzedzi
Bo wciąż tu jestem
[Zwrotka 4]
Jednak za każdym razem kiedy próbuje sprawić, byś się uśmiechnął
Ty użalasz się nad sobą
Zawsze kiedy próbuję sprawić, byś wybuchnął śmiechem
Masz kamienną twarz
Izolujesz się
Czy proszę o zbyt wiele?
[Przejście]
Tak, tak, tak, tak
Nie wiem gdzie jestem
Leżę tu
Zupełnie sama i się boję
Przeraża mnie ciemność
Nie ma nikogo
Znowu sama
[Zwrotka 5]
Nie widzisz, że okłamujesz samego siebie?
Nie zobaczysz świata przez lustro
Nie będzie za późno gdy dym się przerzedzi
Bo wciąż tu jestem
[Refren]
Za każdym razem kiedy próbuję sprawić, byś się uśmiechnął
Ty użalasz się nad sobą
Zawsze kiedy próbuje sprawić, byś wybuchnął śmiechem
Nie potrafisz
Jesteś zbyt poważny
Myślisz że jesteś pozbawiony miłości
Czy proszę o zbyt wiele?
