W tym kawałku Blake opisuje swoją fascynację pewną kobietą, która całkowicie zawładnęła jego światem od momentu, w którym się w nim pojawiła. "Hey Lover" to piękna historia o miłości mężczyzny, który wydaje się kompletnie niedoświadczony w tej materii. W pierwszej zwrotce autor opisuje nam moment, w którym po raz pierwszy zobaczył dziewczynę swoich marzeń. Od razu zafascynował go jej pociąg do muzyki, zwierzęca wręcz przyjemność wypisana na jej twarzy, gdy wczuwała się w melodię, jaka grana była w miejscu, w którym oboje się spotkali.
Od tego momentu ta kobieta zaprząta wszystkie myśli wokalisty. Żeby wzbudzić jej zainteresowanie stara się być bardziej męski, zapuszczając brodę i wrzucając parę potrzebnych kilogramów. Zaczyna fantazjować o założeniu z nią rodziny, co wywołuje u niego rozbawienie, gdy się na tym łapie. Nigdy wcześniej nawet nie sądził, że jest zdolny do takich rozmyślań.
Widzimy jednak, że jest zbyt nieśmiały, by poczynić jakieś kroki w kierunku zawiązania z nią relacji. Przy niej kompletnie traci język w gębie i cała jego odwaga wydaje mu się wymuszona i nie na miejscu. Chciałby jej jednak jakoś zaimponować, przekonać ją do siebie, ale zupełnie nie ma pomysłu jak to zrobić. Nie zamierza się jednak poddać i będzie starał się tak długo, aż w końcu uda mu się osiągnąć swój cel.
