"Crucified" to pełne żalu wyznanie, skierowane do tych, którzy stanowią władzę. Roger zwraca tu naszą uwagę na to, że często osoby z jego środowiska są ofiarami prześladowań, pełniąc rolę kozłów ofiarnych. Ludzie zdają się dostrzegać winnych wśród samych siebie, nie zauważając, że to wszystko manipulacja ze strony systemu.
To własnie on jest źródłem wszelkiego zła, ale społeczeństwo zdaje się tego nie dostrzegać. Woli zrzucić winę na tych, którym najciężej się obronić. Atakują tych, którzy mają inne poglądy, po prostu ich nie rozumiejąc, bojąc się. W efekcie tego za błędy rządów płacą ci, którzy tak naprawdę są niewinni. Przecież sami wiemy, że punkowcy nie cieszą się zbyt dobrą opinią.
Sposób, w jaki się zachowują może i nie jest czymś, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, ale nie oznacza to od razu, że ta grupa ma być w jakiś sposób szykanowana. Gdy jednak przychodzi co do czego, łatwiej nam potępić kogoś w ćwiekowanej ramonesce, niż w garniturze. Dlatego też Roger i jemu podobni są wygodną wymówką, by maskować błędy tych, którzy nami rządzą.
