Anglia płacze, ale wybacza

Dodany: 12 Jul 2018 09:33
Przez: Patryk Gochniewski
foto: Sky Sports

Cała Anglia przez ostatnie dni śpiewała "It's coming home". Niestety, piłka nie wróci do swej ojczyzny. Anglicy przegrali w półfinale i pozostanie im tylko mecz pocieszenia. O trzecie miejsce. Ale fani, mimo że smutni, nie są załamani. Po meczu w Moskiwe we wspaniały sposób okazali wsparcie swojej drużynie.

Synowie Albionu to zawsze był mocny zespół, ale od wielu lat nie mógł zajść dalej niż 1/8 albo ćwierćfinał dużej imprezy. Kiedy więc w końcu udało się dojść do półfinału (po 28 latach), przerwać klątwę rzutów karnych, Anglicy zaczęli szaleć. Marzyli o powtórce roku 1966, kiedy to wznieśli w górę najważniejsze piłkarskie trofeum. Niestety, na ich drodze stanęli Chorwaci.

Ale kibice z Wysp Brytyjskich już dawno nie byli tak dumni. Ich drużyna w końcu pokazała właściwą jakość i zaangażowanie. Nie udało się spełnić marzeń (na razie!), ale udało się poczuć satysfakcję. Nikt już nie pluje i nie gwiżdże na piłkarzy. Nie mówi się o upokorzeniu, ale o tym, że trzy lwy na koszulce znów mogą być potężne.

Po ostatnim gwizdku fani okazali wsparcie. Smutni, ale jednak pełni nadziei na przyszłość. Piękny moment uwiecznił na twitterze Gary Lineker, legenda angielskiej piłki. Sympatycy Anglików chóralnie odśpiewali "Don't Look Bank In Anger" Oasis. Fantastyczny gest.

 

Sytuacja tyle piękna, ile zabawna. Niedawno Noel Gallagher, na jednym z koncertów, stwierdził że piłka nie wraca do domu. Momentalnie został wybuczany, a tłum zaczął śpiewać piosenkę The Lighting Seeds (którą interpretujemy tu).

Natomiast piosenka Oasis, poza samym zwrotem don't look back in anger, nijak ma się do całej sytuacji. To raczej eklektyczny zlepek inspiracji zespołu. Więcej o utworze piszemy tutaj.