10 najlepszych piosenek na jesień
Jesień już się zaczęła i choć gorące lato minęło, to jesień też wcale nie musi być taka zła. Wybrane przez nas piosenki pomogą złagodzić uczucie tęsknoty za ciepłem, słońcem i plażą! Po raz kolejny lato wydawało się zbyt krótkie, i znów czuć zbliżającą się zimę. Ale przecież nie jest tak źle, liście są kolorowe, jesień to Halloween, a kto tego nie lubi… i oczywiście wszystko można teraz doprawiać dynią!
Żeby było jeszcze lepiej, stworzyliśmy jesienną playlistę. Co prawda trudno jest znaleźć utwory mówiące wyłącznie o tej porze roku, ale takie, które do niej nawiązują, przynajmniej fragmentami tekstu, już nie. Dlatego przedstawiamy 10 jesiennych utworów, które z pewnością sprawią, że każdy spojrzy na ten okres troszkę bardziej optymistycznie!
Ella Fitzgerald & Louis Armstrong „Autumn in New York”
Jeśli ta piosenka nie przeniesie Was w magiczny sposób w chłodne, romantyczne jesienne popołudnie w Central Parku, to niestety nie możemy Wam pomóc. Nikt nie może.
Jesienne piosenki o miłości, są, oczywiście, że są, aleeee tylko Guns N’Roses wpadło na to, by napisać romantyczną piosenkę śpiewając o zimnym listopadowym deszczu.
Prawdopodobnie najlepszy utwór w dorobku kanadyjskiego zespołu. Co prawda utwór mówi o uzależnieniu, a poddający się mu ludzie porównani zostają do spadających na ziemię liści. Jednak nadal jest to jedna z lepszych piosenek z wykorzystaniem motywu jesieni.
The Neighbourhood „Sweater Weather”
„'Cause it's too cold for you here
And now, so let me hold
Both your hands in the holes of my sweater”
Znów zimno, jesień i „swetrowa pogoda” są tu wyłącznie metaforyczne, wprowadzony klimat służy Mężczyźnie mówiącemu w utworze do zapewnienia partnerki, że będzie przy niej zawsze gdy ta będzie go potrzebowała.
Green Day „Wake Me Up When September Ends”
Smutny utwór o bólu i nadziei, o pragnieniu, by wrzesień szybko minął. Teoretycznie jest to idealny jesienny kawałek melancholijny wprawiający w zamyślenie, ale kryje się za nim też smutna historia z prywatnego życia Armstronga, którego ojciec umarł na raka właśnie we wrześniu 1982 roku. Sam tytuł pochodzi od słów wypowiedzianych wtedy przez młodego wokalistę do matki – „Obudź mnie, kiedy wrzesień się skończy.”
Piosenka z debiutanckiego albumu Sheerana „+”, którą artysta napisał po śmierci jednego z przyjaciół. Po raz kolejny jesień i spadające z drzew liście stają się metaforą śmierci – liście umierają i spadają z drzew na ziemię, tak samo jak człowiek umiera i zostaje pochowany w ziemi.
Earth, Wind and Fire „September”
Żywy, radosny utwór, który stał się klasykiem i pewnie nie jesteśmy w stanie zliczyć w ilu reklamach do tej pory się pojawił. W 1978 roku znalazł się też na pierwszym miejscu notowania Billboard Hot 100. W „September” Maurice White z nostalgią wspomina wydarzenia, które miały miejsce w tamtym czasie.
Frank Sinatra „September Song”
„Oh, it's a long, long time from May to December
But the days grow short when you reach September
When the autumn weather turns the leaves to flame
One hasn't got time for the waiting game
Oh, the days dwindle down to a precious few
September, November
And these few precious days I'll spend with you
These precious days I'll spend with you”
Piosenka miłosna o tym, że dzięki krótkim jesiennym dniom bardziej docenia się bliskość I miłość drugiej osoby, proszę bardzo. Niewielu udało się napisać piękniejsze utwory miłosne niż Frank Sinatra.
The White Stripes „We Are Going To Be Friends”
„Fall is here, hear the yell
Back to school, ring the bell”
Jesień to także powroty do szkoły/ na uczelnie. Żadna inna piosenka nie podsumuje uczuć towarzyszących uczniowi pierwszego dnia szkoły jak ta zaśpiewana w tonacji kołysanki przez Jacka White’a dla śpiącej Meg White. Mówi się jednak, że utwór ten ma głębsze znaczenie, mówiąc o trzech stadiach życia człowieka – jego narodzinach, dorastaniu oraz śmierci.
O powstaniu piosenki wypowiadał się w charakterystyczny dla siebie sposób Steven Tyler: „’Seasons of Wither’ zostało napisane zimą. Na dworze było zimno, ja byłem wkurzony trasą koncertową w której właśnie byliśmy. Wkurzyłem się na moje podatki, które w 1976 r. wyniosły 680 000 USD. Joey Kramer wyciągnął gitarę ze śmietnika i założył kilka strun, pewnie nie więcej niż cztery, ponieważ gryf był zupełnie wykrzywiony. Tak powstała [‘Seasons of Wither’].”
Na sam koniec, coś z naszego rodzimego podwórka, bo przecież nikt tak pięknie nie śpiewał o jesieni słowami Juliana Tuwima jak Czesław Niemen, którego jesień niezmiennie mimozami się zaczyna!