Oasis rozpadło się w 2009 roku. Każdy z muzyków poszedł własną drogą. Noel Gallagher – prawdopodobnie najlepszy autor tekstów w swojej generacji, początkowo założył inny zespół, następnie rozpoczął karierę solową. Liam Gallagher – jeden z najlepszych głosów swojego pokolenia, niedawno wydał drugi solowy album zyskując coraz większą popularność jako artysta solowy. Niestety wygląda na to, że bez względu na to, jak bardzo fani liczą na pojednanie braci i reaktywację zespołu, niestety nigdy to nie nastąpi. Pozostaje więc tylko wrócić do dawnych przebojów Zespołu!
Piosenka o miłości, która wszystko zwycięża. Ma w sobie element tęsknoty („Śnię o tobie i wszystkich rzeczach, które mówisz / zastanawiam się, gdzie teraz jesteś?”), Ma też element zawrotów głowy, ma wszystko, co jest możliwe („teraz, kiedy jesteś moja, znajdziemy sposób, by ścigać słońce”), ma element lekkomyślnego porzucenia („Nie wiem! Nie obchodzi mnie to! Wiem tylko, że możesz mnie tam zabrać!”). Ten utwór ma w sobie po prostu wszystko i tak się składa, że jest to doskonale wykonana piosenka rockowa, która nie zwalnia nawet przez pół sekundy, śpiewana przez faceta, który wierzy w każde słowo, które śpiewa i pozwala mu zabrać go na szczyt.
Chodzi o ciebie – każdego odbiorcę, słabszego, o wykorzystanie mocy pozytywności, optymizmu i wiary w siebie, aby osiągnąć wszystko, co chcesz osiągnąć („może po prostu chcę latać/ chcę żyć i nie chcę umrzeć”). Jest to odrzucenie banału i mierności („może tak naprawdę nie chcę wiedzieć, jak rośnie twój ogród/ a ja po prostu chcę latać”) i świętowanie tego, jak wspaniali mogą być ludzie („może nigdy nie będę, wszystkim tym, czym chcę być/ teraz nie jest czas na płacz, teraz jest czas, aby dowiedzieć się, dlaczego”).
Każdy główny fan Oasis ma głębokie emocje związane z ich piosenkami. To właśnie jedna z takich piosenek, która albo wywołuje śmiech, albo płacz, głównie z powodu tekstu - „ale ty i ja żyjemy i umieramy”. Ten utwór to pokaz nostalgii, optymizmu, nadziei, chwały, smutku, tęsknoty, upływu czasu ze strony Oasis. Dźwięk morza delikatnie trzepoczący we wstępie wystarczy, aby wywołać pozytywne emocje. Podejście Liama również jest dobre: „To po prostu przypomina mi o tym, że jestem wkurzony w wielkim stylu i kurwa mam mnóstwo pieprzonych narkotyków.” Cóż, charaktery się nie zmieniają!
To chyba jedna z najbardziej znanych piosenek Oasis i ile osób by o nią nie zapytać, prawdopodobnie każdy będzie miał na jej temat inne zdanie i związane z nią uczucia. „Don’t Look Back In Anger” to jeden z tych utworów, który żyje własnym życiem. Można się też pokusić o stwierdzenie, że najlepsza, jaką stworzył zespół.
Debiutancki singiel i moment, w którym brytyjska muzyka zmieniła się na zawsze. Nagrany w grudniu 1993 i wydany w 1994 to manifest Gallaghera: „Potrzebuję siebie, nie mogę być nikim innym.”
Ten utwór mówi tak wiele o tym, jak dobre było Oasis we wczesnych latach, że „Whatever” zostało po prostu wydane jako samodzielny singiel pomiędzy „Definitely Maybe” a „Morning Glory.” Smyczki. Refren. Skrzypce. Do tego inspirujące słowa Liama „Mogę być tym, kim chcę, a jeśli chcę, zaśpiewam bluesa” i „Mogę powiedzieć, co chcę, bez względu na to czy to źle cz dobrze, to w porządku.”
„Kiedy żyjemy, marzenia, które mamy jako dzieci, znikają” - absurdalnie dobre. Ta piosenka została nagrana w tym samym czasie, co „Listen Up”, „Whthing” oraz demo „Some Might Say” w studiu Maison Rouge w Chelsea. Co za tydzień! Co ciekawe przez pewien czas Noel martwił się, że zostanie pozwany o „Fade Away”, ponieważ brzmi to trochę jak piosenka Wham! - „Freedom.”
Tu chyba nie trzeba innego komentarza niż słowa Noela: „Kiedy Liam śpiewa ten pierwszy wiersz, wiesz, że jesteś na pieprzonym koncercie. Wiesz, że potem wszystko się kurwa zacznie. (…) To piosenka o tym, że nie ma nic lepszego niż muzyka i twoi przyjaciele.”
Ponad wszystkie inne piosenki Oasis, słynie z geniuszu inteligencji emocjonalnej Liama. Czegokolwiek by nie dać Gallagherowi ostatecznie otrzymasz piosenkę o miłości pełną zagrożenia, tęsknoty, drżenia, niedowierzania, zaangażowania, zamieszania i bólu, tak jak prawdziwa miłość.
Najlepsza piosenka Oasis, jaką Liam kiedykolwiek napisał. Jest słodka, prosta, wrażliwa i do tego genialnie zaśpiewana. Zdecydowanie niedoceniana.
Noel: „Chodzi o osoby z establishmentu, które tak naprawdę nie miały pojęcia, jak żyli ludzie w Anglii i co zrobili z tym krajem. To emocjonalnie dość negatywna piosenka.” Ale jeżeli posłuchamy jej w wersji akustycznej z 1993 roku…