Tom Walker - Fly Away With Me [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Brzdąkam sobie na rogu
Chcę złapać ostatni pociąg do domu
Będę musiał przeskoczyć przez barierki
Mógłbyś dać mi grosik, a ja odwdzięczę ci się moimi myślami
Osądzają mnie chodniki
Przechodnie nie płacą za wiele
Sąsiedzi mnie przegonili
Widziałem rzeczy, których nie da się wymyślić
Gdyby ulice mogły mówić opowiedziałby jedną czy dwie historie
Namaluje dla ciebie ich obraz

Mogę powiedzieć ci jak to jest
Stracić dom zimną nocą
Widzisz krew w moich czerwonych oczach?
Weź jeszcze macha, zapomnijmy o życiu

Dalej, odleć ze mną
Do miejsca, w którym możemy być kimkolwiek zechcemy
W którym będziemy mogli zamknąć nasze lęki w butelce
Napijemy się z niej czegoś tak słodkiego, że zwali nas z nóg albo i mocniej
Spalimy nasze problemy
Będziemy je wdychać
Namalujemy naszą przyszłość na popękanej ścianie
Dalej, odleć ze mną
Do miejsca, w którym możemy być kimkolwiek zechcemy

Wciąż jestem na stacji, kiedy się obudziłem
Zorientowałem się, że przegapiłem ostatni pociąg do domu
Z powrotem przeskoczyłem przez barierki
Nikt nie dał mi grosika z moje wady
Będę spał na chodniku
Przechodnie nie mówią za wiele
Nieznajomi na mnie cmokają z dezaprobatą
Śnię o rzeczach, o których ci się nawet nie śniło
Gdyby ulice mogły mówić opowiedziałby jedną czy dwie historie
Namaluje dla ciebie ich obraz

Mogę powiedzieć ci jak to jest
Stracić coś, co kochasz zimną nocą
Kiedy samochody przejeżdżają w blasku lamp
Jest tylko jeden sposób, bym mógł zapomnieć o życiu

Dalej, odleć ze mną
Do miejsca, w którym możemy być kimkolwiek zechcemy
W którym będziemy mogli zamknąć nasze lęki w butelce
Napijemy się z niej czegoś tak słodkiego, że zwali nas z nóg albo i mocniej
Spalimy nasze problemy
Będziemy je wdychać
Namalujemy naszą przyszłość na popękanej ścianie
Dalej, odleć ze mną
Do miejsca, w którym możemy być kimkolwiek zechcemy

Łoooo łooo łooo x2

Możemy być kimkolwiek zechcemy

Ulice, po których chodzę
Zaczęły do mnie przemawiać och och
Czy nie widzisz, że aj tak
Istnieje tylko jedno wyjście
Musimy zmierzyć się z naszymi lękami
I wtedy będziemy mogli być kimkolwiek zechcemy
Tak będziemy mogli być kimkolwiek zechcemy

Dalej, odleć ze mną
Do miejsca, w którym możemy być kimkolwiek zechcemy
W którym będziemy mogli zamknąć nasze lęki w butelce
Napijemy się z niej czegoś tak słodkiego, że zwali nas z nóg albo i mocniej
Spalimy nasze problemy
Będziemy je wdychać
Namalujemy naszą przyszłość na popękanej ścianie
Dalej, odleć ze mną
Do miejsca, w którym możemy być kimkolwiek zechcemy

Łoooo łooo łooo x2

Możemy być kimkolwiek zechcemy

Łoooo łooo łooo x2

Możemy być kimkolwiek zechcemy

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.