Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
"***** ***" to utwór pochodzący z wydanego 17 grudnia 2021 roku albumu studyjnego "Trinity", będącego efektem współpracy trójki znanych polskich artystów: DonGURALesko, Shellerini oraz producenta muzycznego Tailorcut. Tytuł utworu to od jakiegoś czasu doskonale znane hasło - "je*ać PIS."
Utwór jest ostrą oceną partii obecnie rządzącej Polską, jej polityki międzynarodowej, gospodarczej, migracyjnej czy społecznej. Artyści wypowiadają się na temat nieumiejętności czy niechęci niesienia pomocy uchodźcom na granicy Polsko-Białoruskiej, na temat wydarzeń, które miały miejsce podczas marszów kobiet, które wyrażały swój sprzeciw wobec zaostrzenia prawa antyaborcyjnego w Polsce, które były przez policjantów bite pałkami teleskopowymi i "uspokajane" gazem łzawiącym. Wspominają paradoksy takie jak ochranianie przez policjantów schodów, tj. pomnika smoleńskiego.
DonGURALesko, Shellerini oraz Tailorcut pokazują system, w którym władza nie pielęgnuje demokracji i nie słucha suwerena, snując marzenia i zmierzając do oligarchii. Opisują środowisko polityczne w którym osoby wybrane do świadomego i rozsądnego kierowania krajem są niekompetentne, nadużywają nadanej im władzy, nie dbając o interes kraju, niszcząc go na arenie międzynarodowej, a także wewnętrznie, przez podnoszenie podatków, brak radzenia sobie z inflacją, niszczenie wolnych mediów i szerzenie propagandy czy prowadzenie polityki nienawiści, jak to się dzieje w przypadku osób LGBTQ+:
"(...) Przez takich jak oni na mój kraj spada pech/ Nie skradam się, wpier*alam się/ Nie zgadzam się, żeby kraj staczał się, jak stacza się/ Zdradza cię, zdradza mnie, zdradza nas władza/ (...) Spece od kombinacji, szlaufy od propagandy/ Mokre sny o oligarchii, je*ać fabrykę pogardy, tfu/ I arogancji, je*any szlam z PiS/ Co ciągle żre i żre, choć już obżarty/ Mierni, lecz wierni partii, przewały, wałki, kanty (...)/
