Hellfield
Amar
Ten kawałek opiera się na kontraście między luksusem a ciężarem ulicznego życia. Refren powtarza obraz pewności siebie i stylu („stoimy w Fendi”, „wszystko fresh”), zestawiony z imprezowym klimatem – apartamenty, alkohol, pełne stoły. Jednocześnie w zwrotkach pojawia się mocny wątek ulicy – przyjaciele wciągnięci w problemy, nieobecni w domu, kobiety, które tęsknią, marzenia o samochodach i pieniądzach. To mieszanka dumy z pozycji i świadomości trudnego tła, które kształtuje bohaterów.
Część Maciasa podkreśla zdobyty status materialny i lekkie podejście do relacji – kasa, zegarki, Fendi, Instagram i szybkie ucieczki od ludzi, którzy nie nadążają za jego tempem. Całość to portret młodych artystów, którzy pokazują zarówno swoją drogę „od zera do hajsu”, jak i nieustanny głód więcej. Motyw przewodni „c’est la vie, pełny stół” spina narrację – życie to balans między uliczną surowością a hedonistycznym korzystaniem z sukcesu.