Kacperczyk
Kacperczyk
Kacperczyk
Kacperczyk
Kacperczyk
Ten tekst to letnia, beztroska opowieść o wolności, ucieczce od codzienności i życiu chwilą. Główny bohater porównuje siebie do pirata – niepokornego, dzikiego, niezależnego – który bierze od życia to, czego chce, nie przejmując się konwenansami. W tle przewijają się obrazy podróży, żeglowania, spotkań z ludźmi z różnych zakątków, imprez, muzyki i lekkiego hedonizmu. To świat bez obowiązków, gdzie zamiast zegarka liczy się wiatr we włosach, piach w butach i muzyka na głośnikach. Pojawia się też kobieta – tajemnicza, przyciągająca, z którą dzielone są te ulotne momenty wolności i luzu.
Druga część tekstu podkreśla tęsknotę za prostotą życia i emocjami, których nie da się kupić – spojrzeniami, dotykiem, wspomnieniami. Choć narrator „nie potrzebuje oceanów”, czuje, że jego własna „łajba”, nazwana symbolicznie „Cudem”, daje mu wszystko, czego mu trzeba. Piosenka to swoista oda do chwilowego szczęścia, wolności od miasta, rutyny i obowiązków, które ustępują miejsca słońcu, wiatrowi i nieskrępowanej obecności drugiej osoby. To letni vibe zamknięty w lekkim, obrazowym języku – z domieszką melancholii i wdzięczności za chwilowe „bycie naprawdę”.