Malin - 5 lat [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Setki moich marzeń tutaj legło w gruzach
Bałem się życia jak byłem małym chłopcem gdy przychodziła burza
Dziś inaczej na to patrze co dzień leczy mnie muza
świat ostry jak kolce wiedziałem za na górze czeka róża
Wspinałem się aż w końcu do sukcesu doszedłem
Wiem że niektóre wybory w życiu okazały się być błędem

Pamiętam te czasy gdy byłem jeszcze mały
Ja sam i ta cisza a w okół cztery ściany
Wiedziałem co mnie czeka klamka już zapadła
Przełykałem ślinę a strach już podchodził mi do gardła
Nie chcesz to się nie zgadzaj ale taka była prawda
Co ja mogłem zrobić? byłem bardzo mały
Gdy się rodziłem nie wiedziałem że ból będzie mi tu dany
Matka ciężko pracowała stary przychodził najebany
Takiemu to się odkleja myślał że będzie kimś
Uderzając gnoja w pysk
Ten błysk w moich oczach z domu wyniosłem tylko łzy
Nie mogłem w nocy spać to przez strach
Bo wiedziałem że jutro przyniesie mi to samo
Gdy pod zaspaną powieką po poliku płynęły łzy rano
Nerwy znieczulają tylko ziomki a z nimi chmury
Zbyt często nie wracam do wspomnień bo dla mnie to obraz ponury

Mam brata dobrze że on chociaż był normalny
To on pomagał mi gdy smutek pędził tu jak halny
Myślisz że mój świat jest fajny? w cale nie
Przysięgał i mówił kiedyś zmienię się!
Nic dobrego z domu nie wyniosłem zasad nauczyła mnie ulica
Tego jej nie zapomnę i zostanę z nią do końca życia
Lista tych zasad już na zawsze w mym sercu jest wyryta
Nastały te czasy dorosłem chodź nigdy nie miałem kasy
żeby coś mieć to zapierdalałem tu do pracy
Co chcesz jeszcze mi powiedzieć? panie od dziecka miałem wszystko
Sam osiągnąłem wiele i nie pozwolę by to prysło
Sam sobie poradziłem gdy upadku byłem blisko
Brata nie ma wyjechał w walce o lepszą przyszłość
Teraz inne czasy wszystko się zmieniło na lepsze
Lecz z u biegiem czasu nadal boli mnie to połamane serce

Ojciec spełnił swą przysięgę na bok odstawił gołdę
Alkohol nic nie rozwiązuje tylko daje nowy problem
Nie wierzysz? zobacz jak pięciolatek przyjmował to życie na klatę
Już nie patrzę z łzami w jego oczy
Pogodziłem się z losem by dalej swoją drogą kroczyć
I tak jest dziś i zostanie do końca życia
W końcu mogę powiedzieć że żyje ty posłuchaj serca bicia
Mój dom to już nie to samo miejsce
Smutek i ból odszedł i przestał wypełniać tą przestrzeń
Na reszcie doczekałem się promieni słońca
I mogę tylko mieć nadzieje że tak będzie do końca
Masz do mnie jeszcze jakiś problem?
Przestań pierdolić znasz tylko moje imię a nie moją historie