Tate McRae
Tate McRae
Jeremy Zucker
Tate McRae
Album „I used to think i could fly” udowadnia, że ma w sobie więcej wielkich piosenek. Współpracując z Gregiem Kurstinem, Charliem Handsome i Blake'em Slatkinem, McRae próbuje swoich sił w rodzaju popu, który nadaje się do sklepu Abercrombie - generowany przez SI pop-punk, soft trap w stylu Kid Laroi itp. Potrafi sprawnie poruszać się między dźwiękami, emanując swagą nawet wtedy, gdy śpiewa o nienawiści do samej siebie.
W niedawnym wywiadzie z Zane'em Lowe'em McRae mówiła o trudnościach w rozwijaniu artystycznej tożsamości jako namaszczona przez przemysł gwiazda pop: "Prawdopodobnie tego lata odbyłam milion sesji pisarskich z milionem różnych osób" - powiedziała. "To było najtrudniejsze - mieć pewność siebie, żeby się odezwać i [powiedzieć], 'Nie, nie, nie: o tym jest mój album'". Poza kilkoma błędnymi krokami - jak na przykład produkowany przez Finneasa, rozdzierający "i still say goodnight" - "i used to think i could fly" to płyta, która pozostaje absolutnie pewna siebie, nawet gdy emocje McRae wahają się między brawurą a autoagresją.