[Bonson]
Wstaje o 15, to wiesz już
Mówię o tym coś jakbym splunął
Alkohol i fajki przeważnie w powietrzu
I chyba dziś to poprawia mi humor
I nie chce gadać już z nikim
Ale jak muszę to tylko o hajsie mi nawiń
Bo rap to mam głęboko w chuju, czaisz?(czaisz?)
Już mnie nie bawi..
Moja mama nie lubi gdy mówię, że wrócę jutro
Czwartek, piątek, sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek, jutro
Na forach płaczą, że wciąż to samo co wtedy i chuj nie raper
Słabo, bo patrze na siebie i czasem wrażenie mam w sumie takie samo
I co płakać mam? Bo się patrzą na ręce i plują pod nogi mi wciąż
I bla, bla, bla, trudno co zrobić mam
Jedno życie, jedno zdrowie
I ciężko idzie więc się porobię, znów
A jak Ci źle to odejdź, albo cokolwiek zrób...
Mówią, że mam problem
(problem, problem nie widzę, go nie widzę go)
Nie widzę go
Mówią, że zawiodłem
(Problem, problem nie widzę go, nie widzę go)
Nie widzę wciąż
[Hook: Bonson]
Popołudnie jest, no to u mnie wiesz
Po połówce jest, to rok później jest
Mówią, że mam problem
(problem, problem nie widzę, go nie widzę go)
Nie widzę go
[Planet ANM]
Oni mówią mi Werter i mówią, że jestem smutny
Aaaa pizda raper
Moja muzyka jak ulał pasuje do trumny
No chyba raczej
Planet nie idzie do przodu
Nie porywa ludzi, zaszywa się w chacie
Nie porywam ludzi, idą za mną sami; rzygać trapem
Dzisiaj mi smutno i chuj, gdy spinasz się kurwa o każdy mój problem
I po co się synek tak spinasz powiedz, Ty martwisz się o mnie?
Jutro mi będzie wesoło, bo znam swoją siłę i znam swoje lęki
Nie lubisz Planeta, Bonsona, bo nie?
Twoja mała zna nasze piosenki
Mówią, że mam problem
Bo piję w domu
Chcą jebnąć ze mną piątkę
W szyję znowu
Oni jeszcze mają zdrowie, nogi z waty
Wypili i teraz bełkoczą pod nosem
I dykcja nie siada; Tomasz Knapik
Mała mówiła, że muszę docenić, że ciągle jest ze mną
Że żadna by pewnie nie chciała Planeta
Bo detoks spotykam za często, niee
Patrz gdzie jestem kurwa, zobacz jak Orion spuścił bombę
A dupy to się pchają na noce do Mnie
Taa - fakt mam problem...
[Hook: Planet ANM]
Lubię na ziemię zejść, robię przerwę
Z nieba na ziemię zejść; City of Angeles
Mówią, że mam problem
(problem, problem, nie widzę go, nie widzę go)
Nie widzę go
[Bonson]
Nie mam czasu, robię rap, piję wódę
Nie mam hajsu, robię rap, gdy się nudzę
Nie mam czasu, robię rap, słyszę później
Że mam już brak słów
A ja biorę szmal w tydzień pójdzie
Milion powodów mam żeby nawinąć
I zamknąć im gęby
Mówią, że problem mam
Gdy zachowuję się chamsko w weekendy
Za duże ego mam w sumie co z tego
Nie rażą ich błędy
Teraz powiedzą, że problem mam
Kiedy próbując zajebać full, zagiąć ich; Kendrick
[Planet ANM]
Piję kawę, wjeżdża rap
W nocy nie spie
Żony nie chce, jebać brat złoty węzeł
Byłem tam padł strzał z procy w lędźwie
Już jej nie chcę, 'siema gdański' i chuj w łabędzie
Jak wchodzę na pętle to czuję, że lecę
I puszczam to z dymem
I w dupie mam kurwa miodową herbatę
Wolę na spacer i biały kominek
Daj mi żyć i nie mów, że tonę daleko od brzegu
Bo u mnie to raczej wygląda odwrotnie, chodzę po wodzie; Jezus
[Hook: Bonson]
Popołudnie jest, no to u mnie wiesz
Po połówce jest, to rok później jest
Mówią, że mam problem
(problem, problem nie widzę, go nie widzę go)
Nie widzę go
[Hook: Planet ANM]
Z nieba na ziemię zejść; City of Angeles
Mówią, że mam problem
(problem, problem, nie widzę go, nie widzę go)
Nie widzę go
