Don Airey
Don Airey
Don Airey
Don Airey
Don Airey
Ten tekst to apokaliptyczna wizja świata pogrążonego w chaosie, destrukcji i duchowym upadku — zarówno na poziomie jednostki, jak i całej ludzkości. To pieśń o nadchodzącym „Dniu Gniewu” (Dies Irae), o ostatecznym rozliczeniu człowieka z jego grzechami wobec Ziemi, siebie nawzajem i natury.
Motyw „Godz of war” — bogów wojny — przywołuje obraz sił, które kiedyś miały chronić, a dziś niszczą. Świat traci równowagę, planeta płonie, ludzie toną we własnym ogniu, w dymie własnych czynów. Wojna, chciwość, przemoc wobec natury i siebie nawzajem doprowadziły do punktu krytycznego — do końca, który sami sobie zgotowaliśmy.
Tekst pokazuje też duchowe cierpienie: jesteśmy przybici do krzyża razem, ofiary własnej ślepoty i systemów, które sami zbudowaliśmy. „Sędzia przyjdzie” – nie jako boska figura, ale jako metafora nieuchronnych konsekwencji. Ziemia, którą zniszczyliśmy, teraz niszczy nas.
W tle pobrzmiewa żal i tęsknota za pięknem, które już niemal zniknęło: „śniłem o świecie tak pięknym”, „oddycham powietrzem, które mi dałeś”. To nie tylko lament, to też krzyk — o przebudzenie, o świadomość, o ostatnią szansę, zanim wszystko się skończy. Piosenka łączy religijne obrazy z ekologiczną katastrofą i społeczną krytyką. To ostrzeżenie, lament i modlitwa jednocześnie. Brutalna, szczera i przenikliwa — wołanie z samego środka końca świata, który zgotowaliśmy sobie sami.