Lil Yachty
Ian O'Neill Smith
Ten tekst to strumień świadomości osadzony w trapowym, luźnym klimacie – balansujący między autoironią, refleksją a braggą. Narrator wchodzi z pewnością siebie i nonszalancją („walk in that bitch like...”), jakby był w centrum uwagi, ale pod powierzchnią pojawiają się przemyślenia o tożsamości, przemianie i presji związanej z sukcesem. Zwraca uwagę na paradoks: kiedyś nie miał nic i czuł spokój, dziś ma pieniądze, styl życia i „nałogi”, ale coś się rozjeżdża wewnętrznie – wszystko „wydaje się odwrócone”.
Reszta wersów to mieszanka punchline’ów, popkulturowych odniesień (Britney, DJ Khaled, Flo Rida, 50 Cent, Adele), ironicznego przerysowania i stonerowego vibe’u. Powtarzane „mmm” wzmacnia rytmiczne flow, a jednocześnie działa jak westchnięcie – jakby narrator był zbyt zmęczony, odurzony lub zdystansowany, by się przejmować. Całość przypomina wewnętrzny monolog kogoś, kto niby się bawi, ale między wersami daje znać, że w tej imprezie jest też pustka i chaos.