Ciężko jest sam wiesz, ciężko jest ominąć przeszkody
Gdy wieje wiatr życie, krok w krok sypie piaskiem w oczy
To głupie bo nie wiem, czy mój anioł stróż za mną kroczy
Zapada cisza, nic nie słychać, głos w mojej głowie krzyczy pomocy
Gdy jestem zły, jak diabeł, mam czerwone oczy
Wzbudzam strach, nie powiesz, nic prosto w oczy
Wiesz dużo o mnie to kurwa super, lepiej wiąż już ten supeł
Bo nie wyjdziesz już z podziwu, z podziwu, padniesz trupem
Jeśli mówisz coś za plecami, pamiętaj, całuj prosto w dupę
Ten świat co dzień, zostawia na psychice rany kute
To przybliża mnie do celu, jak bym patrzył, na niego przez lupę
Już mówiłem to sobie świat stoi otworem, tylko najpierw rusz dupę
Ty to masz tupet, gadasz o mnie takie rzeczy
Uważaj bo nie tylko pięścią, człowiek kaleczy
To wszystko już mnie męczy, chyba chce mnie zniweczyć
Mam receptę, tu na sukces czy ona mnie uleczy
Nie mam już uczuć, tracę swoje cechy, powiedz mi czy jestem człowieczy?
Ludzie są mili, najchętniej wylaliby, na ciebie trochę cieczy
I rzucili zapałkę, która gaśnie szybko jak życie, żebyś się nie męczył
Miałem wielkie plany, by kurwa wydać to gówno
Lecz się nie udało, i nie powiem trudno
łatwo wpaść w gówno, bo ten świat to pudło
Znów nie trafiam do celu, znów kolejne pudło
Daje życie słowom, piszę na kartce, jak malarz maluje płótno
Wkurwia mnie że stoję sam, pośród manekinów i lalek
A ty co?, chciałeś happy end'u, za dużo żeś się na oglądał bajek
Muszę na coś umrzeć, za dużo pale fajek
Prędzej wypluje płuca, niż dożyje do emerytury
Ludzie to kurwy, nie mam dla nich, za grosz kultury
Kulturę hip hop, od kiedy skończyłem 6 lat, mam zawsze w sercu
Więc kurwa nie mów mi że nie ma sensu
Posłuchaj menciu nie szukaj już podtekstów
Znów układam świat, z niepoukładanych wersów
Nie mam tu dużego ego, moja druga osobowość, poznałeś mnie całego
Co złego to nie ja, nadal brak, nam szacunku do bliźniego
świat pełen węży, a chciałeś jak, Cejrowski przejść to na boso
Tu za rogiem nie wiesz kiedy, możesz spotkać się z kosą
Spalam jointa albo wiadro, w głowie mam już kosmos
Wiedza, nigdy nie dorówna myśli horyzontom
