/1zwrotka/
Szanowny marszałku, wysoka izbo
Strasznie tu ponuro, także mam ochotę wyjść stąd
Darując sobie dalsze niesmaczne powitania
Już wiem czego chcecie zdjąć krzyż i co was skłania
Co dzień tak kłamać, jak można tak co dzień przy nim, błagam!
Co dzień udawać, jak można tak co dzień gardząc władać
Obietnica to wartość zyskała przez was złe miano
Kiedyś znaczyła wiele, ale podzielono ją przez te, które nam dano
Niewyliczano, ale spełnionych dokładny wynik wskazano
Ile on wynosi? ktoś na sali wie? /śmiało
/Nie wstydzić się przecież własnej pracy
Po owocach was poznamy? znamy non stop od lat te ochłapy
Jak ja bym tak do swojego domowego budżetu się przysiadł
I założył sobie z góry, że mniej mam, niż wydam
W państwie jest to normą i zwą to deficytem
żeby ładnie brzmiało i nie było widać jakie to nie uczciwe
/Hook/
Zgłaszam wniosek formalny o zmiane ustroju
Plan samorozwiązywalny, mamy kworum
Dla wszystkich zakład karny, za ogrom gnoju
Choć biało na czarnym, ale widoczny robi się wasz sojusz
Przystępujemy do głosowania nad likwidacją demokracji
Kto z państwa jest za/ przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciw? Kto się od głosu wstrzymał?
Stwierdzam, wniosek odrzucono - każdy się za mocno brzytwy trzyma
/2zwrotka/
Szanowny marszałku, panie i panowie posłowie
Nie jestem jednym z was, a wręcz chyba dla każdego wrogiem
Jak mogliście się dopuścić czynów haniebnych, tak zobacz
że obce służby i policaj na zawołanie mogą nas pacyfikować
A Ci, których tak czcicie, w te rocznice, obrony kraju i o stolicę
Pęka im serce jak widzą z góry, to co ja widzę i to /co robicie
Widzą, że mogliby oszczędzić swoje życie
żeby wszystkich za zdradę wywiesić na szubienicę
A ja/ bym sie jeszcze poznęcał na psychice
Rozciął policzek i zagrał w entliczek-pentliczek
Kończę nie ćwiczę, /bo połowa bladzi widzę
Zresztą to nie czas na rodzaj kary
A do tego jeszcze wrócę, versa vice!
Inflacja, ach, ależ to też brzmi wdzięcznie
Dodruk pieniądza, to jak z kieszeni nam ich wyciągnięcie
Jak inflacja wyniesie na przykład dziesięć procent
To tak jakby rząd zajebał dziesięć procent każdemu na każdym banknocie
/Hook2/
Zgłaszam wniosek formalny o usunięcie sejmu
Plan samobójczy, choć mówili tego się nie podejmuj
Dla wszystkich areszt, za narobienie tej ilości gówna
Choć biało na czarnym, ale czytelny robi się wasz układ
Przystępujemy do głosowania byście honor ocalili
Kto z państwa jest za politycznym harakiri?
Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu?
Stwierdzam, wniosek odrzucono - za, było zero osób
/3zwrotka/
Zgodnie z artykułem bla, bla
Na podstawie kodeksu, bla, bla, nie prawda
Paragraf, ustęp, to nie fajrant
Sformułowań talia, tak by zawsze był drugi wariant
Dowolona interpretacja zagrań
Tak, że nie wiadomo czy mówi: tak, czy odmawia
Prawo po lewej to awaria, dla was frajda, o Jezus Maria
Odwrotnie świat się stawia, ja pośród tych zmawiań
Dumny jak paw, zmagam jak pawian
Namawiam tak że aż wymagam w zamian pacierzy zmawiań, nie!
Się/ nie zastanawiam czy tym nadrabiam, się zwalniam
Czy swoje grzechy odrabiam? Ja...
/Hook3/
Jestem tu/ tylko po to by
Oznajmić, że to jest/ ustrój zły
I każdy robiłby to co Wy
Dadzą w łapę, przestaniesz być niezależny
Ja, jestem tu/ tylko po to by
Oznajmić, że to jest/ ustrój zły
I każdy robiłby to co Wy
Dadzą w łapę, przestaniesz być niezależny
