Nie lubisz mnie kiedy jestem złą osobą
Cóż, chyba wymyślę swój własny sposób
To jest koło, to znaczy cykl
Już nie potrafię cię podniecić
Gdzie jest twój młotek sędziowski? Twoja ława przysięgłych?
Czym tym razem zawiniłam?
Nie jesteś sędzią, ale jeśli masz zamiar mnie osądzić
Cóż, skaż mnie na inne życie
Nie chcę słuchać twoich smutnych piosenek
Nie chcę czuć twojego bólu
Kiedy przeklinasz, to wszystko moja wina
Bo wiesz, ze nie jesteśmy tacy sami
Och, nie jesteśmy tacy sami
Tak, przyjaciele, którzy są na siebie skazani
Krwią zapisaliśmy nasze imiona
Ale chyba nie potrafisz zaakceptować, że zmiana jest doba
Jest dobra, jest dobra
Traktujesz mnie jakbym była ci obca
Cóż, miło mi pana poznać
Chyba już pójdę
Lepiej będzie jeśli wyjdę
Traktujesz mnie jakbym była ci obca
Cóż, miło mi pana poznać
Chyba już pójdę
Lepiej będzie jeśli wyjdę
Ignorancja jest teraz twoją najlepszą przyjaciółką
Ignorancja jest teraz twoją najlepszą przyjaciółką
To najlepsze co mogło mi się przytrafić
Gdyby to trwało choć chwilę dłużej, mogłabym nie dać rady
To nie jest wojna, to jest wniebowzięcie
Jestem tylko osobą, ale ty nie możesz tego znieść
Te same sztuczki, którymi kiedyś mnie oszukiwałeś
Już na nic ci się nie zdadzą
Nie jestem już tym dzieciakiem, którego pamiętasz
Cóż, teraz sama potrafię się bronić
Nie chcę słuchać twoich smutnych piosenek
Nie chcę czuć twojego bólu
Kiedy przeklinasz, to wszystko moja wina
Bo wiesz, ze nie jesteśmy tacy sami
Och, nie jesteśmy tacy sami
Tak, przyjaciele, którzy są na siebie skazani
Krwią zapisaliśmy nasze imiona
Ale chyba nie potrafisz zaakceptować, że zmiana jest doba
Jest dobra, jest dobra
Traktujesz mnie jakbym była ci obca
Cóż, miło mi pana poznać
Chyba już pójdę
Lepiej będzie jeśli wyjdę
Traktujesz mnie jakbym była ci obca
Cóż, miło mi pana poznać
Chyba już pójdę
Lepiej będzie jeśli wyjdę
Ignorancja jest teraz twoją najlepszą przyjaciółką
Ignorancja jest teraz twoją najlepszą przyjaciółką
Ignorancja jest teraz twoją najlepszą przyjaciółką
Ignorancja jest teraz twoją najlepszą przyjaciółką
Traktujesz mnie jakbym była ci obca
Cóż, miło mi pana poznać
Chyba już pójdę
Lepiej będzie jeśli wyjdę
Traktujesz mnie jakbym była ci obca
Cóż, miło mi pana poznać
Chyba już pójdę
Lepiej będzie jeśli wyjdę