[Zwrotka 1]
Wychodząc na światło dzienne mamy w sobie
wiele księżyców wciąż ogdywających ważną rolę
Wypatruję najmniejszego uśmiechu
żeby przekonać się co ma mi do przekazania
Ty i ja dobrze wiemy
że muszę się od tego uwolnić
Co ty na to?
[Zwrotka 2]
Pętla na moim sercu jest jak
szczypta światła i odrobina ciemności
padasz ofiarą podstępnego ataku Zodiaka
ale widzę że twój ogień wciąż się tli
Pochłoń bryzę i idź
Podmuch za podmuchem
Co ty na to
Taak
[Refren]
Nie wiesz co siedzi w mojej głowie
Nie rozumiesz ludzi mojego pokroju
Mroczne potrzeby są częścią mnie
Powiedz światu, że
Spadam z góry na dół
Mroczne potrzeby są częścią mnie
[Zwrotka 3]
Zataczając się docierasz na parking
Nie ma czasu na dłuższy namysł
Są jak lody dla kosmonautów
To ja szukający mary
Wychodzisz zza rogu i
Cały świat leży u twych stóp
Wracasz do gry
Taak
[Refren]
Nie wiesz co siedzi w mojej głowie
Nie rozumiesz ludzi mojego pokroju
Mroczne potrzeby są częścią mnie
Powiedz światu, że
spadam z góry na dół
Mroczne potrzeby są częścią mnie
[Interludium]
Chcesz takiej miłości ode mnie?
Ciemność pozwala nam błyszczeć
Chcesz jej, chcesz jej teraz?
Chcesz jej cały czas?
Ciemność pozwala nam błyszczeć
Chcesz jej, chcesz jej teraz?
[Zwrotka 4]
Przyciąga cię jak kawałek papieru ze
śladami życia świra więc
zaczynamy, czas to rozpakować
Jest tak samo jak wczoraj
Walka wciąż toczy się od nowa
To wszystko musi zniknąć, co ty na to
Taak
[Refren]
Nie wiesz co siedzi w mojej głowie
Nie rozumiesz ludzi mojego pokroju
Mroczne potrzeby są częścią mnie
Powiedz światu, że
spadam z góry na dół
Mroczne potrzeby są częścią mnie
[Wyjście]
Aa-aa-aa
Aa-aa
Aa-aa-aa
Aa-aa
Aa-aa-aa
Aa-aa
Aa-aa-aa
Aa-aa
