Remox - Per Aspera Ad Astra [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Od początku Re, nie będę ściemniać brat
Jestem jak Pazuzu, nie rzucam słów na wiatr
DODAm, że jak Nergal w podziemiu nikt mnie nie osądzi
Jak Anubis wiem co znaczy mieć serce na dłoni
Dotknę dna jak Narcyz, gdy Echo krzyknie szeptem
Albo dotknę DNA jak Abstergo Eden
Życie to fragmenty, zlewają się w bezkształtną masę
Macie tę synchronizację, nawet Chronos wątpi czasem
Niezła z Ciebie sztuka, mam ci mówić Artemida
Chcę się tylko przebić, wykuć los jak Afrotyda
Błyskawiczna norma, ta wyprawa to WikT(hor)oria
Alienacja jak u Scotta, Ivanhoe wypleniam co dnia
Bez(s)pin łapią chmury, co meduza zero zLITuj
Bez spin będą cię obracać, Helios spali się ze wstydu
Robię wjazd od tyłu, tak plus minus cześć Aneta
Miecz innego jest kalibru mądrość pęka jak Atena

Tak w BONUSIE to...

Nie zwrócą tego rapu, lecą z boksu #kubica
Nietzschego nie skumają, piszę własną krwią jak Horytnica
Chcieli wyjść z podziemia niech porzucą tę nadzieję
Zabłysnęli jak Edison, ale nie na dzieje
W pełni się spełniają, wyją tylko to podziemie
Sam na fali Okeanos, zaćmił im Selene
Bang Bang Bang(h)er, tylko słowa
Nie szukam dziury w całym #Selenologia