SODA LUV
SODA LUV
SODA LUV
SODA LUV
Husky robi diss na "wizerunek typowego rapera, który każdy ma w sobie" - powiedział SODA LUV w radiu studio21. Husky wyraźnie potępia styl życia i zamiłowanie do nielegalnych substancji: „Ale w karetce – foo-foo/ Pojedziesz w rytm muzyki – woo-woo”.
Kreatywność pseudo-raperów, którą Husky postrzega jako relację b2b (business to business), podczas gdy nawet prychnięcie Husky'ego pozostawia ślad na "sztuce": „Wiem, że twój rap jest dla bogatych, to jest b2b”. Husky daje im do zrozumienia, że nie wiedzą, kim naprawdę jest: „Nie znasz mnie, tylko moje imię, BIO/ I jeszcze ten tekst o Kia Rio”.
„Bardzo się cieszę, że Dima Husky zaproponował mi współpracę. Powiedziałem: "Zróbmy utwór na moją płytę". Przyjechał do mnie do domu, nagrywaliśmy, rozmawialiśmy - wszystko było jasne. A potem, kiedy słuchałem jego wypowiedzi, zrozumiałem, że to była obelga pod adresem moim lub innych typów z nowej szkoły. Zapytałem, czy chce się nade mną znęcać, a on odpowiedział, że chodzi o typ, który drzemie w każdym z nas. Nawet jeśli Dimon naprawdę się nade mną znęcał, mam z tego niezły ubaw. Bo to jest fajne. To prawie jak "Imperial", gdzie LSP obraża Oxy. Ale ja wcale się nie obrażam”.