mura masa
yeule
yeule
Ten tekst to bardzo osobiste i szczere wyznanie 22-letniej osoby o imieniu Nat Ćmiel, która opisuje siebie poprzez listę swoich upodobań, pragnień i doświadczeń. Jest to obraz pełen sprzeczności – z jednej strony pojawia się miłość do muzyki, baletu czy kota, a z drugiej trudny stosunek do własnego ciała, chęć zajmowania jak najmniej miejsca i odcinanie się od fizyczności.
Nat mówi też o płynności swojej tożsamości płciowej i otwartości seksualnej, ale jednocześnie wspomina o mroczniejszych stronach, jak branie narkotyków czy ranienie emocjonalne innych ludzi. Całość przepełniona jest wewnętrznym konfliktem, bo obok tych destrukcyjnych tendencji pojawia się pragnienie bycia „czystym” i znalezienia jakiegoś „lekarstwa”. To po prostu surowy autoportret kogoś bardzo skomplikowanego, kto zmaga się ze sobą i szuka jakiegoś rozwiązania.