Niezbyt
Nie mam specjalnie życzeń
Chodzę bez oczekiwań
Niezbyt
Nie mam specjalnie życzeń
Pozwalam sobie płynąć z prądem
Oczekiwanie czegoś w zamian
Zawsze sprawi, że ostatecznie będziemy cierpieć
Pragnienie nagród
Zawsze sprawi, że poczujemy się głodni
Moje serce mówi, że już mnie to nie obchodzi
Niech ktoś klepnie mnie w tyłek i pozwoli mi odejść
Kiedyś tańczyłem, ale tracę rytm
A teraz straciłem grunt pod nogami
Niech ktoś sprowadzi do mnie
Tą miłość i po prostu pozwoli mi być
Niezbyt
Nie mam szczególnie zasad
Chodzę nie dając się złapać
Niezbyt
Nie mam specjalnie pragnienia
Jestem zadowolony z tego co mam
Moje serce mówi, że już mnie to nie obchodzi
Niech ktoś klepnie mnie w tyłek i pozwoli mi odejść
Kiedyś tańczyłem, ale tracę rytm
A teraz straciłem grunt pod nogami
Niech ktoś sprowadzi do mnie
Tą miłość i po prostu pozwoli mi być
Niezbyt
Nie mam szczególnie zasad
Chodzę nie dając się złapać
Niezbyt
Nie mam specjalnie pragnienia
Jestem zadowolony z tego co mam
Niezbyt
Nie mam specjalnie pragnienia
Jestem zadowolony z tego co mam
