A Fine Frenzy - Winter White [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Dym wspomnień w moich oczach.
W tej przestrzeni ładnie pada.
To nadchodzi Zima Biała,
W urlopowym kamuflażu
szantażując mój umysł

Lekceważąc chęć powspominania
Tęsknoty za twoim pocałunkiem,
Za strzałem prosto w szczęście,
Które nigdy nie istniało,
A nawet jeśli było inaczej, nie obchodzi mnie to.

Nie będę płakać.
Nie da się cofnąć czasu.
Wesołych Świąt!
Szczęśliwego przeklętego Nowego Roku!

Widzę cię wszędzie.
Widzę cię wszędzie, gdzie oddycham.
Jesteś diabelskim królem.
Piekłem moich marzeń.
Trucizną mego snu.

Nie będę płakać.
Nie da się cofnąć czasu,
A to wywołuje smutek.

I ten rok zdaje się być
Taki, jakbyś nigdy mnie nie znał.
Spokojny i cichy.
Szczęśliwy dom.
Jak ja kocham być samotną.
Wesołych Świąt
Szczęśliwego przeklętego Nowego Roku!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.