Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Andrzej Piaseczny
Piasek śpiewa tutaj o ludziach, którzy nie potrafią cieszyć się chwilą obecną, ciągle kreśląc plany na przyszłość i skupiając się na tym, co ma dopiero nadejść. Stara się uświadomić nam, że tak naprawdę czegokolwiek byśmy nie zaplanowali, los może się z nas zaśmiać, kompletnie wywracając wszystko na głowę. Nie da się przewidzieć wszystkiego i jakkolwiek byśmy nie czuli, że mamy sprawy pod kontrolą, możemy się boleśnie przekonać jak naiwne jest to myślenie.
Koniec końców nie wiemy nawet, kiedy przyjdzie nam odejść z tego świata, co już na wstępie powinno nam uzmysłowić bezcelowość skupiania się na przyszłości. Oczywiście dobrze jest mieć pomysł na życie i dążyć do własnych celów, ale powinniśmy jednak przykładać większą wagę do tego, co tu i teraz. Czekając na najlepszy możliwy moment, by coś zrobić ze swoim życiem możemy się go przecież nigdy nie doczekać, bezpowrotnie tracąc szansę na szczęście.
Lepiej jest więc rozejrzeć się wokół siebie i zobaczyć całe piękno, jakie nas otacza, zamiast zamykać się na teraźniejszość i oczekiwać bardziej sprzyjających warunków do tego, by zacząć naprawdę żyć. Nie ma czasu do stracenia – powinniśmy korzystać z każdego dnia tak, jakby mógł być naszym ostatnim.