Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Piosenka jest osobistą refleksją rapera nad amerykańskim marzeniem i rozczarowaniem rzeczywistością. Autor dorastał wierząc, że w Ameryce ciężka praca i edukacja gwarantują sukces. Robił wszystko "jak trzeba" – był grzeczny, uczył się dobrze, chodził do kościoła, zdobył dwa dyplomy uniwersyteckie. Jednak rzeczywistość okazała się inna – skończył z długami studenckimi i słabo płatną pracą. Zastanawia się, czy nie przegapił swojego prawdziwego powołania, zbyt mocno przejmując się opiniami innych i poświęcając się dla ludzi zamiast gonić własne marzenia. Przyznaje, że rasizm wciąż istnieje, ale uważa, że możliwości dla czarnych Amerykanów znacznie się poprawiły i nie można całej winy zrzucać na "system".
W drugiej części utworu artysta dzieli się swoimi przemyśleniami duchowymi i społecznymi. Wrócił do modlitwy i wiary w Jezusa, szukając wewnętrznego spokoju. Jednocześnie krytykuje amerykański system – usunięcie Boga ze szkół, skupienie na biznesie i pieniądzach zamiast na ludziach, budowanie więzień zamiast inwestowania w resocjalizację i rodziny. Podkreśla znaczenie drugich szans i miłości rodzicielskiej dla dzieci. Mimo rozczarowań i strachu przed porażką, kończy z determinacją – chce robić swoją część dla zmiany świata, rozwijać się jako człowiek i artysta, dając z siebie wszystko do ostatniego oddechu. Muzyka pozostaje jego sposobem na wyrażenie siebie i znalezienie sensu życia.