Ten tekst jest manifestem siły i odporności w trudnym, często niesprawiedliwym świecie. Podmiot liryczny mówi o tym, że życie pełne jest przeszkód, ocen i fałszu – bez względu na to, co się zrobi, inni i tak mogą przekreślać, podkładać kłody, oczekiwać czegoś w zamian. Refren powtarza obraz rzeczywistości pozbawionej łez, w której trzeba twardo przechodzić przez przeciwności, nie poddawać się ocenie i przyjąć „cenę bycia w grze”, czyli życia w takim systemie.
Druga część utworu pokazuje jednak nadzieję i wskazuje drogę – mówi o wyznaczaniu własnych celów, działaniu wbrew schematom, dbaniu o rodzinę i bliskich, a także o nieocenianiu innych, bo każdy niesie swoją przeszłość. Muzyka staje się tu terapią i ucieczką, a przesłanie jest motywujące: zachowaj głowę wysoko, bądź dobry, nie daj się zniszczyć i nie stawaj się zawistny, bo tylko tak można przetrwać i zachować swoją wartość w tym twardym świecie.
