Fisz Emade - Plastik (Bonus Track) [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Fisz Emade
Album: Piątek 13
Data wydania: 2006-10-13
Gatunek: Rap, Polski Rap
Producent: Emade

Tekst piosenki

[Zwrotka 1]
Ja mam do sieci podłączony prąd
Prąd co może razić
Szósty zmysł tego nie ustalił
Żaden casting, bo to nie super plastik
Na którym łapy możesz sparzyć
To nie dla nagród typu Grammy co bokiem chce wyłazić
Tu nie wychodzi żaden fałsz
Warstwa po warstwie jak na plaźmie raster
Nie sprzedaję kradzionych pomysłów jak passer
Mam otwartą głowę jak klaser, barwy jak Hundertwasser
Możesz mnie czytać jak niewidomy Brajla, jak w komputerze maila
Białe jest czarne, czarne białe jak negatyw
Chroni głowę czapka 85% wełna, 15% akryl
Zamiast erudycji pełnych, tak ty
Która z definicji błyszczy jak bilbord na szarych blokach
Tu nic na pokaz, to jest ten styl co pruje przestrzeń aichi
Jak kilobajty w systemie Hi-Fi niekoniecznie PAL, SECAM
Ja szczekam jak Mastiff, bo wolne jest słowo
A nie za kratami jak Lew Rywin
Tylko błyszczy jak bejca, błyszczy jak but po paście kiwi
Strzelam tymi słowami wolnymi jak wystrzelony śrut
Puk-puk nie do drzwi pani Kruk
Bo to nie casting na prawdziwego polaka
Tu nikt nie buduje pomników by drugich zamykać w rezerwatach
Nie kiszę się w tym jak ogórek
Bla Bla Bla tyle mam słów, których nikt nie zatrzyma jak hamulec
Wypowiadam je jak spiker
Choć trudno to wszystko złapać jak ptasią grypę
Czyszczę gardło by odbić piłeczkę jak flipper
By szczekać jak Mastiff odkasłuję chrypę, ej

[Refren x2]
Pytasz mnie gdzie tu jakiś casting
To wolne słowo, a nie super plastik
Tu nie pomoże, wiesz, żaden casting
Kiedy nie szczekasz jak prawdziwy Mastiff

[Zwrotka 2]
Nie jestem mędrcem, mam swoje na sumieniu
Robię hip-hop dla siebie, nie wiesz co jest, to nie mów
To mój projekt, problemów szklak, mogłem być skrzypkiem
Cokolwiek znam wyjście, to progres w linijce
Był okres, gdzie indziej szukałem szczęścia
Z szatanem we snach nie chciałem przegrać
Na stałe w nerwach, żyje tak 60%
Mam się wstydzić tu za to, co w miesiąc przyniosę?
W tym peletonie ocen już nieważny prestiż
Bo wolę żyć na dole niż wśród elitarnych wieprzy
Zostawmy tych leszczy, nie oni pierwsi na gównie
Zamiast ich treści już wolę piersi i kurwę
To nasz niebieski burdel bym zamknął na kłódkę
Tak byście ocknęli się z pułapką pojutrze
Mówisz miasto, masz dżungle i drogę do szczęścia
Tu możesz trafić za to co powiesz do pierdla
Ej człowiek pamiętaj nie wygram bez walki
Mam siłę, charakter i nie wybrał mnie casting
Nie mam w teledyskach lalki kretynie
Mam za to wiarę, że nasz rap, styl nie zginie

[Refren]

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

Piosenka nagrana z gościnnym występem O.S.T.R'a, który razem z Fiszem tworzy tu opowieść o byciu raperem i tym wszystkim, co wiąże się z tym powołaniem. W tekście panowie kontrastują prawdziwy artyzm, talent do zlepiania słów, ze sztucznym, wykreowanym przez media pseudorapem, którym gardzą. Żaden z nich nie widzi sensu w oszustwach, są szczerzy tak wobec siebie, jak i wobec swoich słuchaczy, którym mówią to wszystko, co leży im na sercach. 

 

Opowiadają o podejściu do muzyki, tworzeniu i miłości do tego, co robią. Jednocześnie podkreślają jak ciężko czasem jest być tym, kim są oni. Ciężko odpierać nieustanne ataki i znosić konieczność zwalczania "plastiku" - tanich podrób i oszustwa. 

 

Bo prawdziwego artysty słowa nie wyłonią castingi, medialne spędy. Sztuka rodzi się w bólu i samotności i tylko tam ma swoje naturalne korzenie. Nic nie pomoże tym, którzy - po prostu - nie mają ciętego języka i dużo do powiedzenia. Bo tylko taki ktoś może być prawdziwym raperem. 


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Fisz Emade
Ślady
16,9k
{{ like_int }}
Ślady
Fisz Emade
Biegnij dalej sam
8,2k
{{ like_int }}
Biegnij dalej sam
Fisz Emade
Telefon
5,6k
{{ like_int }}
Telefon
Fisz Emade
Jestem w niebie
5,4k
{{ like_int }}
Jestem w niebie
Fisz Emade
Sznurowadła
4,4k
{{ like_int }}
Sznurowadła
Fisz Emade
Komentarze
Utwory na albumie Piątek 13
2.
2,1k
3.
1,8k
4.
1,8k
5.
1,7k
6.
1,6k
7.
1,3k
8.
1,2k
9.
950
Polecane przez Groove
we can’t be friends (wait for your love)
5,3k
{{ like_int }}
we can’t be friends (wait for your love)
Ariana Grande
HILL BOMB
265
{{ like_int }}
HILL BOMB
Guzior
FRI(END)S
2k
{{ like_int }}
FRI(END)S
V (뷔) / BTS
NIE OBIECAM
421
{{ like_int }}
NIE OBIECAM
Małach & Rufuz
Nadziei Słowa
111
{{ like_int }}
Nadziei Słowa
KęKę (PL)
Popularne teksty
Siedem
51,7k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
42,4k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
25,5k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
161,6k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
74,6k
{{ like_int }}
Snowman
Sia