Giveon
Giveon
Giveon
„Scarred” to po prostu zbyt szybkie spotkanie z kimś po złamanym sercu i powiedzenie mu: "Jestem fanem tego, co to jest, ale to się nie uda, bo rozstanie jest tak świeże, a ja wciąż mam zaległe sprawy, które trzeba rozwiązać.
Ale egoistycznie rzecz biorąc, moglibyśmy nadal robić wszystko to, co robimy". Bo po prostu, nie wiem, czasem łatwiej jest być w czymś, gdy próbujesz się leczyć, niż po prostu leczyć się, gapiąc się w ścianę.
„Cała koncepcja albumu polega na tym, że rozmawiam z mamą i po prostu nadrabiamy zaległości. Dlatego właśnie te historie wyglądają jak kolejka górska, a nie jak jedna płynna opowieść - ponieważ były bardziej sporadyczne. Naprawdę chciałem dać ludziom możliwość zajrzenia za kurtynę dorastającego dziś 26-letniego mężczyzny.
Chciałem się upewnić, że jestem szczery i wrażliwy, i że wszystko jest na wysokim poziomie. Inne rzeczy tworzyłem w latach 2019-2020, więc naturalnie z biegiem czasu wiedziałem, że ewoluuję jako artysta, więc nie martwiłem się tym”.