Przez wieki wartości, jakimi kierował się człowiek zmieniały się, mimo że czasem wydawać się nam by mogło, że wcale tak nie było. Z jednej strony nazywamy je tak samo jak kiedyś, ale sposób rozumienia niekoniecznie musi być taki sam. Myślimy jednak, że obecny porządek jest w pewien sposób wyjątkowy, niezmienny.
Lipa w tym kawałku próbuje nam uświadomić, że w rzeczywistości to, jak wygląda teraz świat może nie mieć żadnego przełożenia w przyszłości. Nikt nie jest w stanie przewidzieć tego, co będzie działo się z ludzkością. Wszystko, co teraz wydaje się trwałe na skutek jakichś wydarzeń może stać się zupełnie nieaktualne, zastąpione zupełnie innymi sposobami myślenia.
Nie ma żadnych rzeczy ostatecznych, cały ten świat jest jedną wielką zmianą, powolną, ale nieuniknioną. Możemy się tylko zastanawiać, w którą stronę będziemy zmierzać, ale nigdy nie będziemy mieć pewności. Nowe prądy mogą się pojawiać, by potem zniknąć w odmętach czasu, zupełnie tak, jak miało to miejsce od samego początku istnienia człowieka.