Kabanos - Baleron W Kartoflach Pod Keczupach [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Kabanos
Album: Kiełbie we łbie
Gatunek: Rock, Alternative Metal

Tekst piosenki

Mój pokoik taki malutki
Drzwi pozamykane do całego świata
Chciałbym więcej, bardziej i mocniej
Jestem ptakiem, który nie potrafi latać

(Gdzie ja jestem, halo jest tu kto?
Czy ktoś mnie słyszy?
Jeżeli mnie słyszysz, odezwij się)

Mój pokoik nie ma okienka
W kącie leży stara, zardzewiała łyżka
Na stoliku pusty talerzyk
Po podłodze biega przestraszona myszka

(Pomocy! Czy ktoś może mi pomóc?
Nie wiem gdzie jestem
Proszę, pomóżcie)

Mój pokoik zimny i obcy
Wielkim kłamstwem przezroczystym jak powietrze
Jest wydęty, pękają ściany
Takie kłamstwo nie jest w stanie więzić wiecznie

(Błagam wypuśćcie mnie
Obiecuję, że nikomu nie powiem, naprawdę
Wypuści mnie ktoś?
Halo, no do jasnej cholery)

Kto, kto, kto mnie tu wsadził
Narzucił, nakazał, wyzyskał, zdradził
Żar, żar mojej miłości
Gaszony przez ich puste wartości
Dziesięć procent z życia wzięte
Proszę o resztę, gotowy jestem
Zedrzeć z siebie twardą skórę
Szukać, błądzić, malować chmury
Tam daleko odnajdę siebie
Tam daleko prawdę wygrzebie
Runie mój świat, oburzę się wielce
To mnie uwolni, odpuszczą lejce
Co mi wpoili, nie ma już sensu
Nigdy nie miało, widzę to wreszcie

Nie wierzę, że
Baleron jest
Potrzebny mi
Bym godnie żył

Nie wierzę, że
Keczup to krew
Nie boję się
Już nie nabiorę się

Nie jestem lalką, nie chcę
Być plastikowy, nie chcę
Nie jestem piłką, nie chcę
Biec, gdzie mnie poślą, nie chcę
Nie jestem ścierką, nie chcę
Wycierać mebli, nie chcę
Nie jestem ślepy, nie
Wierzyć w bzdury nie chcę

Misie są dobre
Misiaczki twierdzą, że
Niebieskie słonie
Lewitują pośród drzew
Misie są dobre
Niestety mylą się
Niebieskie słonie
W ich fantazjach rodzą się

Gdy pył opadnie
Zobaczysz, że

Nie ma bąków
Więc żaden nie mógł ugryźć cię
Wszędzie komary
Które wciąż chłepczą twoją krew
Nie ma bata
Więc nie potrzebnie bałeś się
Koniec to koniec
Nie płacz, bo tak najlepiej jest

Nic tak nie dziwi, nic, jak prawda
Nic tak nie dzieli, nic, jak prawda
Nic tak nie uczy, nic, jak prawda
Nic tak nie budzi, nic, jak prawda
Nic tak nie złości, nic, jak prawda
Nic tak nie smuci, nic, jak prawda
Nic tak nie leczy, nic, jak prawda
Nic tak nie przetrwa, nic, jak prawda

Mój pokoik nie ma już ścianek
Nie ma dachu, ani drzwi, ani podłogi
Widzę kwiaty, chmury i ptaki
I rozumiem jaki byłem w to ubogi

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

„Baleron W Kartoflach Pod Keczupem” pomimo swojego mylącego tytułu nie jest wcale kawałkiem opowiadającym o niezdrowym jedzeniu. Zenek śpiewa tutaj o wolności i poszukiwaniu własnej drogi w świecie, który narzuca nam sztywne ramy na to, co powinno być dla nas dozwolone i słuszne. Autor pokazuje nam na początku swój pokój, będący niejako metaforą zwykłego, szarego życia.

 

Gdy rezygnujemy ze swojej indywidualności i bezkrytycznie przyjmujemy wszystko, czym karmi nas system, postrzeganie świata staje się spaczone a nasze życie powoli traci barwy, zmieniając się w monotonne piekło. Nie da się jednak bez końca trwać w kłamstwie i udawać, że nie dostrzega się sprzeczności i absurdu, jaki nas otacza. Gdy pojawiają się wątpliwości co do tego, co jest prawdą a co złudzeniem, rośnie w nas frustracja i coraz coraz częściej stawiamy pytania, powoli otwierając swój umysł.

 

W końcu tak jak autor możemy odrzucić cały fałsz, w jakim wcześniej żyliśmy, przestać ślepo podążać za nie swoimi wartościami i samemu poszukać dla siebie właściwej drogi. Baleron i keczup, jakkolwiek śmieszne by się to nie wydawało są tutaj symbolami kłamstw, propagandy w jaką każą wierzyć nam ci, którzy próbują sprawować nad nami władzę.

 

To my, zgodnie z własnym sumieniem musimy zdecydować co jest dla nas słuszne. Powinniśmy szukać prawdy za wszelką cenę, a nie zadowalać się wygodnymi kłamstwami. Gdy już to zrozumiemy, nasze „pokoiki” przestaną być takie szare, ich ściany się rozpadną a my w końcu dostrzeżemy całe piękno, jakie nas otacza, po raz pierwszy widząc świat takim, jaki rzeczywiście jest.


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Kabanos
Buraki
10,3k
{{ like_int }}
Buraki
Kabanos
Serce
9,2k
{{ like_int }}
Serce
Kabanos
Klocki
6,5k
{{ like_int }}
Klocki
Kabanos
Marysia
6,2k
{{ like_int }}
Marysia
Kabanos
Gruby Grubas (Oj Tam, Oj Tam)
5,2k
{{ like_int }}
Gruby Grubas (Oj Tam, Oj Tam)
Kabanos
Komentarze
Utwory na albumie Kiełbie we łbie
1.
10,3k
2.
6,5k
4.
3,7k
5.
3,2k
6.
2,4k
8.
1,4k
Polecane przez Groove
Fortnight
1,7k
{{ like_int }}
Fortnight
Taylor Swift
Chyba że z Tobą
1,3k
{{ like_int }}
Chyba że z Tobą
MODELKI
HILL BOMB
643
{{ like_int }}
HILL BOMB
Guzior
​i like the way you kiss me
10,8k
{{ like_int }}
​i like the way you kiss me
Artemas
Nadziei Słowa
463
{{ like_int }}
Nadziei Słowa
KęKę (PL)
Popularne teksty
Siedem
51,9k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
42,8k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
25,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
163,8k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
74,8k
{{ like_int }}
Snowman
Sia