Kuba Knap - Patrz Pod Nogi [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Kuba Knap
Album: Bez Nerwów, Bez Złudzeń
Data wydania: 2013-06-07
Gatunek: Rap, Polski Rap

Tekst piosenki

[Zwrotka 1]
Taa,dziki żywot funduje nam wiele przygód
A samotność to komfort jeśli tylko masz wybór
Paru ziomów i świadomość, że od tego, żeby coś się działo
Dzieli cię tylko seria telefonów
(bezpieczeństwo!?) sam nie jestem pewien co się stanie ze mną
Bo większość decyzji podejmowałem w ciemno
(ryzyko!?) co ja wiem, życie jest kurwa jedno, ta
Po co nam lęk? Ja chcę mieć pewność. Mam
Dwadzieścia dwa lata- jak mogę wiedzieć cokolwiek?
Miałem dobre życie- jak mogę wiedzieć cokolwiek?
Nie boję się potknięć, nie obchodzi mnie czy to jest niemądre
I to mój problem? A może odwrotnie?
Chyba mam farta, albo Bóg mnie kocha jak Włodka
Dlatego łatwo mi promować hasło ‘Biorę co los da’
Szanuję dar który dostałem od matki
I mogę zakpić z doraźnych zwycięstw, jak Mada, bo jestem praktyk

[Refren 2x]
A ty patrz pod nogi. Co? Znasz to?
Bo patrząc w niebo łatwo można wdepnąć w bagno
Ty patrz pod nogi. Taa, akurat...
Wiem, że ciężko się ogarnąć łażąc z głową w chmurach

[Zwrotka 2]
Szorstkość polskich dworców jak szorstkość Bronksu, co?
To w końcu coś dla tych którzy są po prostu stąd
Gdzie są na co dzień. Wiesz, że jestem z przedmieść
Jak Jersey, ale to coś mam w sobie
To ciągnie w bramy kamienic, chęć poznania
Zastanawiam się, czy to da się zmienić
Noszę kilka oblicz, jak Hade, przez pewność
Że najlepsze płyty daje popękany chodnik
Zakładamy gniazda powoli z Komin Składem
Bo dorastanie to proces, chęć by być wyżej jak Franz, taa..
Co do zasad, ulica woła by się sprawdzić
Parę nowych poznaj, te, które znałeś nagnij
Jestem z tych, którzy nie wiedzieli nic
Oprócz tego kim na pewno nie chcieliby być
Przestałem się bać potknięć bo musi się dziać
A życie to nuda jeśli jest za słodkie ciągle, ta

[Refren 2x]

[Zwrotka 3]
Wracam z miasta, byle utrzymać pion i basta
Patrz pod nogi, coś jakbym słyszał dziadka
Jego proroctwa, że czeka na mnie fotel ministra
Kiedy patykiem zdrapywałem to świństwo z podeszw
I co? Poszedłem w inna stronę
Tak wyszło. Wtedy też nie wiedziałem nic o sobie
Fart, bo nie wychodzę już na deszcz
By patrzeć w niebo, żeby wypłukać łzy spod powiek
Nie wrócę do starej ścieżki
Choć ulica bardziej zdziera podeszwy niż parkiet to
Krok za krokiem i ogień
Bo kocham, kiedy horyzont staje się coraz szerszy
Jak porównuję ‘tam gdzie byłem’ do ‘tu gdzie jestem’
To aż mi się chce i chuj, że wdepnę czasem
Niepewny patent- spacer z rapem, a pcham się w to
Bo jestem z tych, którzy naprawdę chcą, łapiesz?

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

„Patrz Pod Nogi” pokazuje nam, że Knap pomimo swojego wieku (co zresztą sam tutaj podkreśla) ma jednak całkiem racjonalne podejście do życia. Dzieli się tutaj z nami swoimi przemyśleniami wobec nieprzewidywalności losu, podkreślając to, że jego zdaniem trzeba patrzeć na świat z dystansem, by się w nim nie zagubić. Nie zamierza dawać słuchaczom jakiejś lekcji, przekonywać do swojego światopoglądu, bo jest świadom tego, że nie ma tak naprawdę żadnych prostych rozwiązań na szczęśliwe życie.

 

Autor cieszy się po prostu z tego, że mógł wychowywać się w dobrych warunkach i nie poznał jeszcze czym są prawdziwe problemy. Jest wdzięczny za to, jak do tej pory dobrze mu się powodzi, co nie zmienia faktu że łudzi się co do trwałości takiego stanu. Przecież życie jest w stanie pisać naprawdę przygnębiające historie i nigdy nie wiadomo, kiedy spotka nas jakiś cios, jakkolwiek wcześniej nie bylibyśmy szczęśliwi. Trzeba więc traktować je z pokorą i nie próbować na siłę udawać kogoś, kim się nie jest.

 

Dlatego też Kuba wprost przyznaje, że nie kreuje się na żadnego „człowieka ulicy”, by docierać do większej liczby odbiorców. Może i lubi sobie usiąść na ławeczce i wypić Perłę, ale nie zamieniłby swojego wygodnego życia na takie brutalne realia. Jest po prostu sobą i nie widzi potrzeby, by stawać się kimkolwiek innym. Jedyne, co może robić to dalej się rozwijać i tak jak do tej pory stąpać twardo po ziemi. Bujanie w obłokach może i jest przyjemne, ale raczej nigdzie nie doprowadzi. Znacznie lepiej być kowalem swojego losu i po prostu brnąć przed siebie, nie bojąc się porażek i trudności. Tylko pokonując przeciwności losu stajemy się silniejsi.


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Kuba Knap
Zbyt dziabnięty
1,9k
{{ like_int }}
Zbyt dziabnięty
Kuba Knap
Patrz Pod Nogi
1,7k
{{ like_int }}
Patrz Pod Nogi
Kuba Knap
Nie ma szans
1,6k
{{ like_int }}
Nie ma szans
Kuba Knap
Zatrzymaj mnie
1,5k
{{ like_int }}
Zatrzymaj mnie
Kuba Knap
Jedno Piwko
1,4k
{{ like_int }}
Jedno Piwko
Kuba Knap
Polecane przez Groove
Fortnight
1,5k
{{ like_int }}
Fortnight
Taylor Swift
Chyba że z Tobą
1,3k
{{ like_int }}
Chyba że z Tobą
MODELKI
HILL BOMB
621
{{ like_int }}
HILL BOMB
Guzior
​i like the way you kiss me
9,8k
{{ like_int }}
​i like the way you kiss me
Artemas
Nadziei Słowa
443
{{ like_int }}
Nadziei Słowa
KęKę (PL)
Popularne teksty
Siedem
51,9k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
42,8k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
25,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
163,7k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
74,8k
{{ like_int }}
Snowman
Sia