Kuban
Kuban
Kuban
Tekst piosenki opowiada o zmęczeniu światem, hałasem i presją otoczenia, a jednocześnie o pragnieniu odnalezienia spokoju i dystansu. Refren wyraża tęsknotę za ciszą i oderwaniem od rzeczywistości – bohater chciałby, aby „pochłonęły go fale”, co może symbolizować ucieczkę, oczyszczenie lub po prostu chwilę wytchnienia od chaosu życia.
W pierwszej zwrotce Kuban określa siebie jako „mikrofonowego szamana”, co sugeruje, że traktuje rap jako coś więcej niż tylko muzykę – to dla niego sposób na wyrażenie emocji i przeżywanie rzeczywistości. Opisuje życie jako „komediodramat”, w którym miesza się dobra i zła karma, a błazenada wciąż jest obecna w jego harmonogramie. Nawiązuje do klasycznych elementów hip-hopu, jak kasety i blety, podkreślając swoją autentyczność. Wspomina także o przeszłości, kiedy zmagał się z problemami, ale zaznacza, że nie zamierza się „wozić” i nadal żyje swoim tempem, mimo sukcesu w rapie. Podkreśla, że pieniądze nie są wszystkim – „góra hajsu to nie Olimp”, co oznacza, że materialne bogactwo nie jest dla niego najwyższym celem.