Słowa piosenki zainspirowane zostały podróżą po Florydzie, która odbywała się w ramach jednej z tras koncertowych zespołu. Całość ma być opowieścią o tym, jak - pomimo trudności - należy czasem spojrzeć dalej, głębiej i zauważyć, jak wiele dobrego dzieje się w naszym życiu, wokół nas.
W tekście utworu narrator próbuje uświadomić komuś, że życie w gruncie rzeczy jest piękne i jak wiele dobrego można w nim odnaleźć. Osoba, do której się zwraca najwyraźniej przeżywa jakieś ciężkie chwile, zmaga się ze smutkiem, problemami, które odbierają mu radość egzystencji. Ma złamane serce i w jego wnętrzu panuje zima. Ale przecież po zimie przychodzi wiosna, lato - piękne, pełne słońca i ciepła. I tak, jak dzieje się to w naturze, tak odbędzie się to również w jego wnętrzu.
Narrator daje temu człowiekowi rady, próbuje pocieszyć go w tej trudnej dla niego chwili. Przywołuje swoją własną historię. Zmienił swoje życie, miejsce zamieszkania. I odnalazł kogoś, kto nadał sens jego egzystencji. I podobna historia na pewno przydarzy się i jemu, temu, który dziś nie potrafi cieszyć się z życia. Musi jednak otworzyć się na świat, zobaczyć piękno, które go otacza. Dać sobie szansę na szczęście.
