Budząc się, w pół do 6
Krew na poduszce, podbite oko
Wypiłem za dużo, wiesz jaki jestem
Ale gdybyś tylko zobaczyła jak wyglądał ten drugi
Wiesz, to nie jest najlepszy moment na zakochanie się we mnie
Skarbie, po prostu jestem szczery
I wiem, że moje kłamstwa nie sprawią, że mi uwierzysz
Biegamy w kółko, to dlatego
W moich mrocznych czasach, będę wracał na ulicę
Obiecując wszystko, czego nie mam zamiar dotrzymać
W moim mrocznym czasie, skarbie tylko tym mogę być
I tylko moja matka byłaby w stanie kochać mnie takim, jakim jestem
W moich mrocznych czasach, w mrocznych czasach
Odpal jednego, pozwól mi ściągnąć chmurę
Wciąż się uspokajam zwilżając gardło
Mam na swoich ciuchach krew innego mężczyzny
Ale to nie jego wina, sam wybrałem takie życie
Wiesz, to nie jest najlepszy moment na zakochanie się we mnie
Skarbie, po prostu jestem szczery
I wiem, że moje kłamstwa nie sprawią, że mi uwierzysz
Biegamy w kółko, to dlatego
W moich mrocznych czasach, będę wracał na ulicę
Obiecując wszystko, czego nie mam zamiar dotrzymać
W moim mrocznym czasie, skarbie tylko tym mogę być
I tylko moja matka byłaby w stanie kochać mnie takim, jakim jestem
W moich mrocznych czasach, w mrocznych czasach
W moich mrocznych czasach nadal zmierzam się ze znanymi mi problemami,
Jeżdżąc zbyt szybko, ale posuwając się zbyt wolno
I mam coś, co próbowałem sobie odpuścić,
Ale za każdym razem to ponownie mnie przyciąga.
W moich mrocznych czasach, będę wracał na ulicę
Obiecując wszystko, czego nie mam zamiar dotrzymać
W moim mrocznym czasie, skarbie tylko tym mogę być
I tylko moja matka byłaby w stanie kochać mnie takim, jakim jestem
W moich mrocznych czasach, będę wracał na ulicę
Obiecując wszystko, czego nie mam zamiar dotrzymać
W moim mrocznym czasie, tylko tym mogę być
I tylko moja matka byłaby w stanie kochać mnie takim, jakim jestem
W moich mrocznych czasach, w mrocznych czasach
W moich mrocznych czasach