W tym kawałku Nina opowiada nam o ludziach, którzy nie potrafią przywiązywać się do nikogo na dłużej. "Heartbreaker" to nie tyle kawałek o łamaczach serc, co po prostu o nie przystosowanych do kochania osobach, jakich jest niestety pełno na tym świecie. Czy to przez bolesną przeszłość, czy problemy z samym sobą, lub cokolwiek innego – niektórzy z nas mają problem, by utrzymać swoje uczucia względem drugiego człowieka.
Boimy się stabilizacji i czegoś stałego, wybierając przelotne romanse i krótkie, intensywne relacje ponad prawdziwą miłość. Bardzo często takie osoby po prostu nie chcą być zranione, same więc są niedostępne, bo zbytnie zbliżenie jest za bardzo niebezpieczne i wiąże się ze straszliwym ryzykiem. To, że inni mogą postrzegać takie osoby jako zwykłe sępy, pozostawiające po sobie tylko zranione serca, to niestety nieuniknione konsekwencje takich zachowań.
Będąc ludźmi jesteśmy skazani na popełnianie błędów i nic na to nie poradzimy. Niektórzy z nas po prostu muszą budować wokół siebie mur nie do przeskoczenia, zadowalając się kłamstwami i iluzją miłości, bo nic wymagającego większego zaangażowania nie wchodzi u nich w grę. Każdy ma swoje blizny i niestety nie wszyscy radzimy sobie z nimi jednakowo dobrze.
