Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Ten utwór to refleksyjno-bragowy manifest pokolenia, które dorastało między uliczną rzeczywistością a ambicją wyrwania się z niej. Narracja krąży wokół tematów takich jak pieniądze, kobiety, używki i imprezy, ale pod powierzchnią trapowego stylu i autotune’owej melodii słychać nutę świadomości – narratorzy nie tylko bawią się tym życiem, ale też próbują je zrozumieć i przekazać coś młodszym. Tilique wspomina czasy „z ulicy”, pokazując drogę od palenia w alejkach po biznes i odpowiedzialność. Z kolei Aaron Miles w refrenie i bridge’ach sugeruje, że za tą fasadą hedonizmu kryje się coś głębszego – potrzeba bliskości, prawdy, może nawet sensu.
Ostatni skit pokazuje zderzenie młodzieńczej zajawki z dojrzałością – „fuck that house party, we grown men now”. To wyraźna deklaracja przejścia: od bycia dzieciakiem w chaosie do stania się kimś, kto kontroluje narrację. Mimo że całość ubrana jest w typowe dla trapu frazy o hajsie, imprezach i kobietach, tekst w kilku momentach wychodzi ponad to – pokazując, że prawdziwe pytanie brzmi: „czy to wszystko, co znamy?”.