Audrey Hobert
Audrey Hobert
Audrey Hobert
Audrey Hobert
Audrey Hobert
Wydany 9 maja 2025 roku utwór "Sue me" to debiutancki singiel studyjny amerykańskiej piosenkarki i autorki tekstów Audrey Hobert, który stanowi zapowiedź jej debiutanckiego albumu studyjnego. Tytuł i data premiery wydawnictwa nie są jeszcze znane.
Sama Audrey, tak wypowiedziała się na temat swojego debiutu: "Moja pierwsza piosenka wydana pod moim nazwiskiem, Audrey Hobert, nazywa się 'Sue me'. Była to piąta piosenka, jaką kiedykolwiek napisałam sama i jedna z pierwszych, które stworzyłam z moim producentem Rickym Gourmetem".
"Byłam z Rickym tydzień po tym, jak przespałam się z moim byłym, o którym wiedziałam, że nadal ma do mnie uczucia. Czułam się z tym naprawdę źle — chociaż był to miły wieczór z nim — ponieważ w głębi serca wiedziałam, że nie czuję tego samego. Ale byliśmy na tej samej imprezie i — mówiąc wprost — wibrowaliśmy/odnawialiśmy połączenie. Minęło trochę czasu. Pomyślałam, kurczę, czemu nie? Stąd 'bycie świętą jest wyczerpujące'. Chcę to zrobić, okej? Pozwól mi to zrobić".
"To był jeden z nielicznych przypadków w całej mojej twórczości, kiedy powiedziałam na głos do Ricky'ego w jego kuchni 'pozwij mnie, chcę być pożądana'. Potem zaśpiewałam to do melodii. Potem stworzyliśmy rytm. Potem zabrałam ten rytm do domu i byłam tylko ja i długopis, światło księżyca i prawda".
"Sue Me" eksploruje tematy pożądania, buntu i złożoności emocji po rozstaniu. Łącząc kąśliwy humor z wrażliwością, Hobert tworzy piosenkę, która wydaje się zarówno chaotyczna, jak i łatwa do zrozumienia, zagłębiając się w chaotyczne emocje pragnienia bycia pożądanym, nawet gdy oznacza to zaakceptowanie toksyczności lub przekraczanie granic.
Singiel zagłębia się w chaotyczną, irracjonalną stronę złamanego serca — gdzie tęsknota, bunt i samoświadomość zderzają się. Piosenka uchwyca uniwersalne pragnienie bycia pożądanym i emocjonalne turbulencje związane z odpuszczaniem. Narratorka przypomina nam, że pójście dalej rzadko jest procesem schludnym lub liniowym, a czasami zaakceptowanie chaosu jest jedyną drogą naprzód.