Miuosh
Miuosh
Miuosh
„Kaznodzieja” to utwór opowiadający o tym, jak bardzo ludzkość odwróciła się w swoich poczynaniach od Boga. Miuosh wciela się tutaj w tytułowego kaznodzieję, ukazując nam zepsucie współczesnego człowieka. Mimo tego, że na co dzień otaczamy się religijnymi symbolami i wznosimy kolejne świątynie to w naszym życiu coraz mniej jest świadectw tego, że wierzymy w cokolwiek ponad nami. Zamiast tego oddajemy się egoistycznym zachciankom, folgujemy swojej ciemnej stronie, przynosząc sobie i innym tylko cierpienie.
Autor ma wrażenie, jakby wszystkie pozytywne wartości powoli umierały w społeczeństwie. Pozostają tylko przemoc, zawiść i wszechobecne zło, obracające nas przeciwko sobie. Wokalista czuje, że kompletnie nie pasuje do tej rzeczywistości. Zdaje sobie sprawę z tego, do czego mogą doprowadzić nas nasze słabości. Sam widział już wiele i niejeden raz upadł. Udało mu się jednak wyrwać z tego piekła i teraz próbuje w jakiś sposób ostrzec ludzkość przed tym, że zbliża się do zagłady.
Prosi o wsparcie Boga, licząc na to że doda mu sił i pomoże w walce z grzechem i zepsuciem. Dodatkowego efektu dodają tutaj fragmenty po łacinie, będące tekstem egzorcyzmu do Michała Archanioła. Klimat biblijnej zagłady przebija więc przez ten kawałek z wielką siłą, potęgując poważny ton, jaki stara się osiągnąć Miuosh.