W tym utworze Redda prezentuje się jako artysta na szczycie sukcesu, podkreślając swoje bogactwo i wyjątkowy status. Chwali się możliwością rozrzucania pieniędzy w klubie ("make it rain"), posiadaniem luksusowych samochodów (Corvette, Tesla Model X) i byciem tak bogatym, że mógłby "rzucić grę" (zakończyć karierę). Czuje się "w ogniu", lepszy od innych i wyjątkowy niczym "rzadki Pokemon". Ten intensywny styl życia jest nierozerwalnie związany z zażywaniem narkotyków, które wywołują silne doznania – od fizycznego odrętwienia ("nie czuję twarzy") po euforyczne, niemal kosmiczne uniesienia ("do nieba w statku kosmicznym"), które mają budzić zazdrość u słuchaczy.
Obok obrazu sukcesu i hedonizmu, tekst zawiera również elementy dotyczące relacji, przemocy i uzależnień. Relacje z kobietami są przedstawiane jako przelotne i często powierzchowne – raper nie zna imienia nowej partnerki, jest zainteresowany głównie seksem oralnym z dziewczyną rywala, a seks traktuje czasem transakcyjnie. Otwarcie mówi o eliminowaniu wrogów ("opp zniknął, kto następny?") i nazywa siebie "dzikusem". Przyznaje się do zażywania różnorodnych narkotyków (lean, pigułki, LSD, marihuana) i w rzadkim momencie autorefleksji stwierdza, że ma złe "nawyki", które "musi przerwać", choć zaraz potem wraca do typowych dla siebie przechwałek i opisu rozwiązłego trybu życia.