Słoń (PL) - Legion (Nienormalne Taśmy 3) [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Słoń (PL)
Album: Mutylator
Gatunek: Polski Rap

Tekst piosenki

[Intro: Brainfreezer]
-Pracowałem już wcześniej na oddziałach zamkniętych, ale na to nie byłem przygotowany. Siedział w jednoosobowej, monitorowanej celi. Patrzył czasem w kamerę i miałem, miałem wrażenie, że on po prostu mnie widzi, że patrzy na mnie. Nikt nie chciał zapracować tak, dlatego wakat w szpitalu był cały czas wolny. Otchłań i pustka

[Zwrotka 1]
Moje pierwsze imię znasz już, mam na nazwisko Iskariota
Patron kłamców knuje, podczas gdy ty śpisz jak bobas
Nic na pokaz, mówią raper o mnie, zaraz, chwila
To tak jakby mówili, że Neron wynalazł grilla
W sercu Antarktyda, chcę was wszystkich zniszczyć, spalić
Jestem Fenrir, więc nie pomoże ci dziś Szarik
Ja jestem GG Allin, kiram z siatki butapren
Styl tak mroczny, że nawet w bezgwiezdną noc tu rzucam cień
W płucach tlen się kończy, jestem Belzebub
Zdradziłem ci moją tożsamość w drugim wersie "Bezdechu"
Jucha się leje z bębenków, stoję w czerwonej fontannie
Ja jestem Decepticonem, a moje imię to Soundwave
Snajper, za życia mówili mi Chris Kyle
Diabeł z Ramadi, kula prosto w twój pysk, blow!
Gdy wchodzę w bit, świat ludzi mielę na proch
Tak więc salutuj mi lub giń, ja jestem Generał Zod

[Refren]
Ja jestem legion
I choć jest wielu nas, to stanowimy jedność
Ukryci w mroku pod powierzchnią niczym Wietkong
Oby wszystko na waszej planecie zdechło
Przynoszę piekło
Ja jestem legion
I choć jest wielu nas, to stanowimy jedność
Ukryci w mroku pod powierzchnią niczym Wietkong
Oby wszystko na waszej planecie zdechło
Przynoszę piekło

[Zwrotka 2]
Każdy z nas jest inny, lecz razem stanowimy jedność
Mam elektronowe tętno, jestem Cyrax, Smoke i Sektor
Wjeżdża pierwszy poziom Death Con, globalny terroryzm
W tyle głowy słyszę śmiechy wciąż, to David Berkowitz
Poddany niewoli Słonik nocą znów płacze
Jest moim sługą, nośnikiem i mówi to, co mu każę
Ja jestem duszą, on ciałem, a w naszym sercu gniew płonie
Ja jestem Abaddon, zamienię twoją krew w smołę
Wypijcie moje zdrowie, ja jestem Jim Jones
Baron Samedi, wypruwam twoją laleczkę szpilką
Karmię się krzywdą, dziwko, ściskam palce w pięść
I to ja zastrzeliłem w bramie Thomasa i Marthe Wayne
Carpe diem, nie da się nas już zatrzymać
Jestem Ahriman, marzy mi się wulkaniczna zima
Jestem Hun Attyla, po trupach pędzę do chwały
Ostatnim razem taki ubaw miałem w ciele Osamy

[Refren]
Ja jestem legion
I choć jest wielu nas, to stanowimy jedność
Ukryci w mroku pod powierzchnią niczym Wietkong
Oby wszystko na waszej planecie zdechło
Przynoszę piekło
Ja jestem legion
I choć jest wielu nas, to stanowimy jedność
Ukryci w mroku pod powierzchnią niczym Wietkong
Oby wszystko na waszej planecie zdechło
Przynoszę piekło

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

Podczas gdy inni raperzy podczas przechwałek zwracają naszą uwagę na to, jaki mają status, ile kasy udało im się zarobić i jak szalone, przepełnione imprezami prowadzą życie, dla Słonia bragga ma zupełnie inne znaczenie. Gdy on chce pokazać, że nie warto z nim zadzierać idzie zupełnie inną drogą, co doskonale widać po kawałkach takich, jak właśnie „Legion (Nienormalne Taśmy 3)”.

 

Tutaj autor przedstawia się jako morderca, ucieleśnienie wszystkich najgorszych cech naszej natury. Rzucając na lewo i prawo odniesieniami do szaleńców, złoczyńców i potworów rysuje przed nami wizję człowieka, który jest uosobieniem niebezpieczeństwa i który nie zawaha się nawet na moment, by zniszczyć wszystko, co stanie mu na drodze. Każdy, kto stanie na jego ścieżce na własne oczy zobaczy esencję potworności, jakiej dopuszcza się człowiek i nawet jeżeli wyjdzie z tego starcia żywy postrada rozum, nie wytrzymując potworności, jakie zaserwuje mu Słoń.


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Słoń (PL)
Love forever
29,7k
{{ like_int }}
Love forever
Słoń (PL)
Ania
22,9k
{{ like_int }}
Złoń
11,7k
{{ like_int }}
Złoń
Słoń (PL)
Szczerze
10,2k
{{ like_int }}
Szczerze
Słoń (PL)
Ballada O Lekkim Zabarwieniu Gastronomicznym
7,7k
{{ like_int }}
Ballada O Lekkim Zabarwieniu Gastronomicznym
Słoń (PL)
Komentarze
Utwory na albumie Mutylator
2.
7,6k
3.
6,6k
6.
5,2k
7.
4,8k
9.
4,1k
10.
3,5k
11.
3,3k
14.
2,7k
15.
2,4k
16.
2,3k
17.
1,7k
Polecane przez Groove
Fortnight
2,1k
{{ like_int }}
Fortnight
Taylor Swift
Chyba że z Tobą
1,4k
{{ like_int }}
Chyba że z Tobą
MODELKI
HILL BOMB
662
{{ like_int }}
HILL BOMB
Guzior
​i like the way you kiss me
11,5k
{{ like_int }}
​i like the way you kiss me
Artemas
Nadziei Słowa
471
{{ like_int }}
Nadziei Słowa
KęKę (PL)
Popularne teksty
Siedem
52k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
42,8k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
25,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
164k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
74,9k
{{ like_int }}
Snowman
Sia