Susanne Sundfør
Susanne Sundfør
Susanne Sundfør
Susanne Sundfør
Susanne Sundfør
Spadające samoloty, „raj świetlików”, eksplozje na niebie, „brzęczenie miliona samochodów”… znajdujemy się w środku kataklizmu, próby ucieczki dużej populacji kończą się niepowodzeniem, co przypomina „kosmiczną wojnę szalejącą na niebie” z Memoriału Susanne.
Głos Johna to nieprzekraczalny narrator, jego głos staje się tym samym obrazem, jaki przed nami stawia, wtapiając się w pejzaż dźwiękowy i ponownie wypływa na powierzchnię jako dźwięk syren alarmowych, które słyszymy na końcu zakończenia, po „Górach” (jedyny ocaleni) śpiewają swój manifest wyjętego spod prawa w wielkim chórze, tak jak zamieniają się w „niepowstrzymane dzikie wilki” po tym, jak „zachwycają się pięknem” apokaliptycznej wizji, którą kontemplują z góry, w przeciwieństwie do opuszczonej populacji, która jest świadkiem swojej ostatniej chwile.
Susanne wspomina również, jak wycieki oleju stworzyły „ocean blizn”, powodując niezliczone zgony w naturalnych ekosystemach wodnych. Wygląda na to, że Susanne śpiewa to, co natura powiedziałaby ludziom, że to koniec. Ponieważ nigdy nie jesteśmy usatysfakcjonowani tym, co dała nam Natura, a teraz, niszcząc ją, Natura walczy - głównie poprzez zmiany klimatyczne.