Wajkosz - Ciezki BASS [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Jestem tym typem, co spala trawe w hektarach
Paliłes raz joya, ja pale w innych rozmiarach
Mam rozmach i looz, kiedy znów za majka łapie
Saxo w rapie, czuc jazz w całej chacie
Stawiam na rap, psia mać, czego nie czaisz?
Wszystkie pionki pozbijane, WARCABY
Idę w przód, raap layback prowadzi mnie jak ich religia
Nie tonąc w tym mętnym bagnie, unosze się, amfibia
Nie zwalniam tempa jakbym wciagnął speed
Masowe zabójstwo; MOOONSTER KILL
Widac z bliska, kto wywiera nacisk na ich szelki
Koleś nie ogarniesz, jesteś płytki jak kafelki
Patrze w dal, chce ten szmal, mam łeb pełen tekstów
Sprzyja wiatr, daje rap, bez zadnych kompleksów
Swieże flow, bedę w to brnął, nawet jeśli to loteria
Wytaczam najcieższy kaliber, gruba berta

Ciężki bass, lepki grass, najlepsza Tequila
Weed spowalnia czas, walnij drina
Wznieś się ponad wszystko, tego się nie zapomina
Po co mieć hajs jak sie go nigdy nie używa
Ciężki bass, lepki grass, najlepsza Tequila
Weed spowalnia czas, walnij drina
Wznieś się ponad wszystko, tego się nie zapomina
Po co mieć hajs jak sie go nigdy nie używa


Nie znasz mnie ziom, więc gadkę sobie daruj
Nie idziesz z masą jesteś do odstrzału
Postawiłem priorytety; słuchawki AKG
RAP, JAZZ, BEAT to jest to czego chce
Więc daj innym żyć, lub sam idz się powiesić
życie nas z czasem znieczula; Anestetyk
Płyne dalej z gadką, łapie wiatr w żagiel
To dopiero start, a płyte mam juz w planie
Daje upust rymom, po uszy juz w tym siedze
Flow, rap, styl, kurwa; next level
Jestem kotem, podążam własnymi ścieżkami
Zostawiam wam popiół i kartki z versami
Mam misję codzień, odjebać jakiegos łaka
Dojebać taki punch żeby opadła mu japa
S T E, pale w zachodnim stylu
Czysty kush, bez żadnych bibuł


Ciężki bass, lepki grass, najlepsza Tequila
Weed spowalnia czas, walnij drina
Wznieś się ponad wszystko, tego się nie zapomina
Po co mieć hajs jak sie go nigdy nie używa
Ciężki bass, lepki grass, najlepsza Tequila
Weed spowalnia czas, walnij drina
Wznieś się ponad wszystko, tego się nie zapomina
Po co mieć hajs jak sie go nigdy nie używa