„2Cztery7” to energetyczny hymn załogi – celebracja wspólnego projektu, brzmienia i stylu życia, w którym funk łączy się z rapem w sposób naturalny i bezkompromisowy. Mes, Pjus i Stasiak z humorem i luzem budują manifest pewności siebie, pokazując, że po latach na scenie wciąż mają świeżość, groove i własne zasady. Symbolika tytułu – 2, 4, 7 – to więcej niż liczby: to rytm, tożsamość i kod grupy, która robi muzykę nie dla poklasku, ale z czystej zajawki. Refren z charakterystycznym „Dwa! Cztery! Siedem!” staje się jak zawołanie ekipy – pełne mocy, dumy i wspólnej energii.
Numer jest też autoironicznym prztyczkiem w nos sceny – pokazuje dystans do własnych osiągnięć, a zarazem świadomość tego, kim są i skąd przyszli. Zamiast gonić za modą, 2cztery7 zostają wierni brzmieniu, które „pier*olą populizm” i przypominają, że rap ma bawić, jednoczyć i nieść luz. To utwór o ekipie, przyjaźni i lojalności – zrobiony z pasją, w rytmie g-funku, który brzmi jak toast za ludzi, co wciąż robią swoje po swojemu.
