A2H
A2H
Ten krótki, ale bardzo dosadny fragment to manifestacja siły, jedności i absolutnej pewności siebie rapera oraz jego ekipy. Określa ich jako "spotkanie królów" ("réunion des kings") charakteryzujące się spójnością stylów ("cohésion des styles"), a członków swojej grupy porównuje do agresywnych pitbulli ("équipe de pit's"). Raper nie przebiera w słowach, agresywnie odnosząc się do rywali, których nazywa śmiesznymi i żałosnymi ("T'es ridicule, mo' fucker"), a także prowokacyjnie sugerując, że dziewczyna przeciwnika czeka właśnie na niego. Z pogardą wyraża się o "małych sikających" (p'tites pisseuses) i zapowiada symboliczną "egzekucję suk" (pendaison des bitchs), co ma podkreślać ich bezwzględną dominację. Zaprasza też słuchaczy do robienia zdjęć jego "bandzie", jeśli im się podoba.
Artysta mocno podkreśla również swój indywidualny, błyskawiczny sukces i rosnącą pozycję ("wspinam się szybko jak winda" - "j'grimpe vite, genre ascenseur") oraz każe tytułować się "Szefem" ("Boss"). Z charakterystyczną dla siebie arogancją i nonszalancją ("J'me branle, envoie la sauce" - w wolnym tłum. "Mam wyjebane, dawaj co masz") deklaruje, że w niedalekiej przyszłości stanie się idolem dzieciaków swoich rywali ("bientôt l'idole de tes mioches"). Porównuje swoje mistrzostwo w operowaniu słowem do sztuki bokserskiej, być może nawiązując do konkretnego pięściarza o pseudonimie Borsé. Całość emanuje wyzywającą pewnością siebie, rzucając wyzwanie zarówno konkurencji, jak i słuchaczom.