Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
„The Deathless Sun” to trzeci singiel z nadchodzącego albumu Behemotha „Opvs Contra Naturam”, który zostanie wydany 16 września 2022 roku. Według słów frontmana Nergala „(…) Ten utwór pokazuje aspekty, które wielu fanów BEHEMOTH kocha w naszej muzyce, mnóstwo agresji i melodii” (…) Ponieważ piosenka oscyluje między bardziej nastrojowym pisaniem piosenek zespołu, obecnym głównie na ILYAYD, a klasycznymi cechami wcześniejszych albumów, wydaje się jasne, że zawiera wiele elementów, na które wielu patrzyło z góry, gdy chodziło o „Off To War!” i „Ov My Herculean Exile”, dzięki czemu będzie to ekscytująca zajawka w miarę zbliżania się daty premiery albumu.
Sol Invictus jest rzymskim Bogiem Słońca. Pierwotnie syryjski bóg znany jako Elagabal, był później przyjęty jako główny bóg Cesarstwa Rzymskiego pod panowaniem cesarza Aureliana. Jego święto jest tradycyjnie obchodzone 25 grudnia, podobnie jak wielu Bogów związanych z przesileniem zimowym w wielu pogańskich tradycjach. Niektórzy uważają, że to jest powód bliskości Bożego Narodzenia do zimowego przesilenia. Ten obraz, umieszczony na suficie Grobu Julii w grotach pod Bazyliką św. Piotra w Watykanie, przedstawia Chrystusa jako Sol. Sol Invictus jest również obchodzony przez Kościół Satanistyczny 25 grudnia, w celu uczczenia bycia niepokonanym przez przesądy i konsekwentnym w dążeniu do wiedzy i dzieleniu się nią.
Nerga: :Ta piosenka przypomina mi, co czułem o „Ora Pro Nobis Lucifer”, kiedy graliśmy The Satanist. Kiedy pisaliśmy tę piosenkę, pomyślałem: „OK, jest mocny, to banger, ale prawdopodobnie nie jest to najmocniejszy utwór na płycie”. Ale potem, cholera, naprawdę szturmem podbił tłumy. Ludzie kompletnie oszaleli, kiedy graliśmy to na żywo. Kiedy zaczęliśmy grać ten album ludziom, wielu z nich mówiło, że „The Deathless Sun” jest najsilniejszym na płycie. Zajęło mi trochę czasu, zanim zdałem sobie z tego sprawę, ale teraz myślę, że to jeden z moich absolutnych faworytów”.
