Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Narrator wraca do słów kobiety, która obiecywała, że zapamięta jego imię, choć on wie, że odejście oznacza ponowne wykorzystanie i ten sam cykl, który wciąż się powtarza. W jego myślach zalegają rzeczy niewypowiedziane, emocje, które nigdy nie znalazły ujścia – „wait for things to never be said”. Fala uczuć, wspomnień, śladów dawnej czułości rozpada się na fragmenty przypominające „waveforms”, jakby miłość była jedynie zakłóceniem na linii. Narrator ma wrażenie, że jest „przepalony”, że przekroczył granicę wytrzymałości, a każde udawane „sincere smile” to tylko pozór, bo wie, że nic już nie wróci do życia.
W drugiej części pojawia się surrealistyczny obraz – pytanie, czy ona „przeczołga się przez dachy domów”, jakby miała wracać do niego jedynie jako cień, echo dawnych emocji. Motyw powracających niewypowiedzianych słów sugeruje, że to relacja pełna zawieszenia, pełna tego, co miało paść, a nigdy nie zostało wypowiedziane. Fale uczuć powracają jak zniekształconia sygnału, ale narrator czuje, że to już koniec, że jest „over done”. Ostatnia linia urywa się, jakby celowo – jakby dalsza część miała istnieć tylko w jego głowie, pozostawiając go w miejscu, gdzie przeszłość już tylko przecieka przez dachy wspomnień.