[Zwrotka 1]
Moja ukochana ma poczucie humoru
Chichocze na pogrzebach
Wiedząc, że wszyscy krzywo na nią patrzą
Powinienem zacząć wielbić ją wcześniej
Gdyby niebo kiedykolwiek przemówiło
To właśnie przez jej usta
Każdej niedzieli robi się coraz mroczniej
Co tydzień nowa dawka trucizny
,,Urodziliśmy się chorzy''
Tak mówią
W moim kościele nie ma żadnych narzuconych reguł
Mówi mi: ,,Wielb mnie w sypialni''
Jedynym niebem, którego zaznam
Jest bycie z tobą sam na sam
Urodziłem się chory, ale kocham to
Nakaż mi być dobrym
[Przedrefren:]
Amen, Amen, Amen, Amen
[Refren:]
Zabierzcie mnie do kościoła
Będę oddawał cześć jak pies w świątyni twoich kłamstw
Wyznam ci moje grzechy, możesz zacząć ostrzyć nóż
Zaproponuj mi tę bezśmiertną śmierć
Dobry Boże, pozwól, że oddam ci swoje życie
[Refren:]
Zabierzcie mnie do kościoła
Będę oddawał cześć jak pies w świątyni twoich kłamstw
Wyznam ci moje grzechy, możesz zacząć ostrzyć nóż
Zaproponuj mi tę bezśmiertną śmierć
Dobry Boże, pozwól, że oddam ci swoje życie
[Zwrotka 2:]
Jeśli jestem poganinem dobrych czasów
To moja ukochana jest słońcem
Żeby utrzymać boginię u swego boku
Muszę składać jej ofiary, tego ode mnie wymaga
Wysusz morze
Przynieś mi coś błyszczącego
Jakieś mięso na główne danie
Ale piękny koń
Co masz w stajni?
Mamy mnóstwo głodujących wiernych
To wygląda pysznie
Wygląda obficie
Tylko wzmaga głód
[Refren:]
Zabierzcie mnie do kościoła
Będę oddawał cześć jak pies w świątyni twoich kłamstw
Wyznam ci moje grzechy, możesz zacząć ostrzyć nóż
Zaproponuj mi tę bezśmiertną śmierć
Dobry Boże, pozwól, że oddam ci swoje życie
[Refren:]
Zabierzcie mnie do kościoła
Będę oddawał cześć jak pies w świątyni twoich kłamstw
Wyznam ci moje grzechy, możesz zacząć ostrzyć nóż
Zaproponuj mi tę bezśmiertną śmierć
Dobry Boże, pozwól, że oddam ci swoje życie
[Przejście:]
Rozpoczynamy nasz rytuał, bez żadnych panów ani królów
Nie ma słodszej niewinności od naszego grzechu
W samym środku szaleństwa tych smutnych, ziemskich okoliczności
Tylko wtedy jestem człowiekiem
Tylko wtedy jestem czysty
[Przedrefren:]
Amen, Amen, Amen
[Refren:]
Zabierzcie mnie do kościoła
Będę oddawał cześć jak pies w świątyni twoich kłamstw
Wyznam ci moje grzechy, możesz zacząć ostrzyć nóż
Zaproponuj mi tę bezśmiertną śmierć
Dobry Boże, pozwól, że oddam ci swoje życie
[Refren:]
Zabierzcie mnie do kościoła
Będę oddawał cześć jak pies w świątyni twoich kłamstw
Wyznam ci moje grzechy, możesz zacząć ostrzyć nóż
Zaproponuj mi tę bezśmiertną śmierć
Dobry Boże, pozwól, że oddam ci swoje życie
