Oddech pachnący whiskey już jej nie peszy
Nie przeszkadza jej samotny sen
Przeszło jej już dawno, dawno temu
Oddech pachnący whiskey już jej nie peszy
[Refren]
Robiła się mądrzejsza za każdym twoim kłamstwem
Trzeźwiała gdy ty się upijałeś
Za każdy razem gdy byłeś nawalony ona coraz bardziej drętwiała
Ciągnęła trochę dalej
Zawsze gdy wychodziłeś przez drzwi
Nie, nie możesz złamać kobiety, która już cię nie kocha
[Zwrotka 2]
Nie będzie czekać jak na szpilkach na twój powrót do domu
Zmarnowała zbyt dużo czasu na zmarnowane łzy
Jej serce przestało bić dla ciebie dawno, dawno temu
Nie będzie czekać jak na szpilkach na twój powrót do domu
[Refren]
Robiła się mądrzejsza za każdym twoim kłamstwem
Trzeźwiała gdy ty się upijałeś
Za każdy razem gdy byłeś nawalony ona coraz bardziej drętwiała
Ciągnęła trochę dalej
Zawsze gdy wychodziłeś przez drzwi
Nie, nie możesz złamać kobiety, która już cię nie kocha
[Zwrotka 3]
Nie krępuj się, przekręć nóż, ona nic nie poczuje
Możesz posypać tę ranę solę ale nawet nie zaszczypie
[Refren]
Robiła się mądrzejsza za każdym twoim kłamstwem
Trzeźwiała gdy ty się upijałeś
Za każdy razem gdy byłeś nawalony ona coraz bardziej drętwiała
Ciągnęła trochę dalej
Zawsze gdy wychodziłeś przez drzwi
Nie, nie możesz złamać kobiety, która już cię nie kocha
Nie, nie możesz złamać kobiety, która już cię nie kocha
