Ten utwór to typowa dla współczesnego trapu opowieść o hedonistycznym i materialistycznym stylu życia. Podmiot liryczny, raper "Redda", skupia się na przechwalaniu się swoim bogactwem – nowym, szybkim Mercedesem ("'Cedes"), pieniędzmi, które rosną w zawrotnym tempie ("jak statek kosmiczny") oraz drogą biżuterią, jak pierścionki czy diamenty ("ice"). Podkreśla autentyczność swoich dóbr, przeciwstawiając je podróbkom ("fufu").
Ważnym elementem jest też szybkie, wręcz lekkomyślne życie, symbolizowane przez szybką jazdę samochodem ("jadę tak szybko", "skręcam w coupe jak woah"). Tekst zawiera również odniesienia do używania substancji psychoaktywnych, w tym prawdopodobnie "lean" (syropu z kodeiną, nazywanego tu "Texas drink") oraz palenia narkotyków ("nie wejdę, jeśli nie mogę palić").
Raper prezentuje postawę pełną arogancji i pewności siebie. Odrzuca okazywanie słabości przez innych ("nie podchodź do mnie płacząc") i grozi przemocą swoim rywalom lub osobom szukającym konfliktu ("usłyszałem, że szuka dymu, dostanie w całą twarz"). Relacje z kobietami są przedstawione w sposób bardzo bezpośredni, często wulgarny ("moja s*ka taka mokra"), z naciskiem na aspekty seksualne i rozwiązłość (wzmianka o "bliźniaczkach").
Całość przeplatana jest samplowanymi fragmentami innego utworu (śpiewanymi przez Nadieh), które wprowadzają nieco inny, bardziej melancholijny lub oniryczny nastrój ("dziwny stan umysłu", "coś mnie wołało i obudziłem się w nocy"). Mogą one stanowić kontrast dla dominującej w tekście Redda brawury i materializmu, sugerując może jakiś głębszy niepokój lub inny stan świadomości. Ogólnie jednak, piosenka jest manifestacją bogactwa, pewności siebie, życia na krawędzi i hedonizmu w typowym stylu trapowym.